Przez koronawirusa centrum San Francisco opanowują bezdomni. Władze miasta przyznają, że liczba ludzi koczujących na ulicach wzrosła aż o 300 procent w porównaniu do danych ze stycznia. Coraz więcej chodników i ulic zajmują namioty i śpiwory.
Wszystko z powodu nowych zasad bezpieczeństwa. Pandemia koronawirusa wymusiła ograniczenie liczby osób przyjmowanych w noclegowniach dla bezdomnych - zarządzający musieli wprowadzić zasadę dystansu społecznego. Z tego powodu wiele osób nie ma się gdzie podziać i rozbija namioty na chodnikach.
Wzrost liczby bezdomnych w San Francisco. Mieszkańcy pozywają władze
Mieszkańcy dzielnicy Tenderloin pozwali władze za ignorowanie rosnącego problemu bezdomności. Nie domagają się zadośćuczynienia finansowego, tylko zdecydowanych działań.
Namioty blokują ulice. Namioty blokują drzwi. Na ulicach są igły. Rozkwita handel narkotykami na świeżym powietrzu - wylicza David Faigman z University of California Hastings College of Law, który złożył pozew przeciwko władzom miasta.
Tenderloin zamieszkują głównie rodziny z dziećmi i starsi ludzie. Nieletni i staruszkowie stanowią znacznie większą grupę w tej konkretnej dzielnicy niż w pozostałych częściach San Francisco, co podkreślają autorzy pozwu. Poza tym stłoczeni na chodnikach i ulicach bezdomni są bardzo narażeni na zarażanie się koronawirusem. Obecnie na ulicach Tenderloin stoi 400 namiotów - informuje The Associated Press.
Burmistrz San Francisco wprowadziła teraz nowe przepisy. Londyn Breed przedstawiła plan rozwiązania problemu bezdomności w czasach pandemii: bezdomni mają mieć teraz do dyspozycji "obozy bezpiecznego spania", w których obowiązywać będą surowe zasady bezpieczeństwa. Wprowadzono też wymóg 2-metrowych odstępów między namiotami, niedługo mają też zostać otwarte nowe łaźnie dla bezdomnych. Autorzy pozwu uważają, że działania władz nie rozwiązują problemu i nie zamierzają wycofać oskarżeń.
Zobacz też: Żółta woda w Jeziorze Genewskim
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.