Zobaczyli je na brzegu. Leśnicy chwycili za telefony

Wygrzewające się w porannym słońcu zaskrońce nie powinny nikogo dziwić. Susza i upały to idealne bowiem warunki do rozwoju gadów.

Takie warunki pogodowe sprzyjają ich metabolizmowi, trybowi życia i rozmnażaniu.

Czytaj także: Wróżka wytrąciła z równowagi Roxie Węgiel. To zobaczyła w kartach

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Leśnicy przypominają jednocześnie, że oczywiście należy zachować ostrożność w przypadku spotkania żmii zygzakowatej, niemniej jednak obecność dużej liczby gadów należy obecnie traktować jako zjawisko całkowicie naturalne.

Czytaj także: Polak poszedł na obiad na Krecie. Aż chwycił za telefon

Jeżeli chodzi o zaskrońca to jest on wężem niejadowitym, o wielkości dochodzącej do 150 cm (samica) i 80 cm (samiec). Jego głowa jest wyraźnie oddzielona od reszty ciała, duża delikatnie grzbietowo spłaszczona. Zaskroniec zawdzięcza swą nazwę charakterystycznym żółtym i bardzo wyraźnym plamom "za skroniami".

Czytaj także: Bunt górali. Ceny w Zakopanem są nie do przyjęcia

Zaskrońce żywią się żabami, rybami i małymi gryzoniami, które połykają bez uprzedniego uśmiercania. Zaatakowany zaskroniec broni się, udając martwego, wypuszcza przy tym nieprzyjemnie pachnącą ciecz, która dodatkowo ma zniechęcić potencjalnego drapieżnika. Wydaje też głośny syk w celu odstraszenia napastnika.

Najczęściej można go spotkać nad brzegami zbiorników wodnych i wilgotnych łąkach. Aktywny w ciągu dnia, rano wygrzewa się na słońcu, później wyrusza na polowanie. Na lądzie szybki i zwinny, w wodzie doskonale pływa i nurkuje.