Dwóch mężczyzn, którzy byli na wyjeździe służbowym, postanowili się mocno zabawić. Alkohol lał się strumieniami i procenty zdecydowanie za mocno weszły do głowy. 22-letnia pracownica jednego z lokali w gminie Nowa Słupia informowała, że dwóch klientów zaczęło rozbijać szklanki i niszczyć infrastrukturę.
Policjanci otrzymali zgłoszenie we wtorek po godz. 21:00 i szybko udali się na miejsce zdarzenia. Funkcjonariusze zatrzymali dwóch mężczyzn (27 i 44 lata) ze Śląska na gorącym uczynku.
Mężczyźni nie zamierzali "poddać się". W pewnym momencie zaczęli niszczyć lampy solarne, donice z kwiatami czy szklaną zastawę na stolikach lokalu. Straty pokrzywdzona oszacowała na 800 złotych.
Podejrzewani, od których funkcjonariusze wyczuli silną woń alkoholu, zostali zatrzymani w areszcie. Nie ujawniono, ile mieli promili, jednak musieli zostać w izbie wytrzeźwień.
Co grozi mężczyznom?
27 i 44-latek, gdy wytrzeźwieją, najprawdopodobniej usłyszą zarzut niszczenia cudzej rzeczy. Za to przestępstwo grozi do 5 lat więzienia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.