Kierująca utknęła między zaporami tuż przed nadjeżdżającym pociągiem. Kobieta wjechała na przejazd kolejowy w powiecie pszczyńskim w trakcie opuszczania szlabanu i znalazła się w pułapce.
Wycofała samochód jak najdalej od torów, ale wciąż była w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Kierująca albo nie zdawała sobie z tego sprawy, albo w nerwach nie wiedziała, co zrobić.
Utknęła na torach. Ratunek przyszedł w ostatniej chwili
Po chwili przy samochodzie pojawił się policjant w cywilu, który wyłamał szlaban, dzięki czemu kierująca mogła wycofać samochód na bezpieczną odległość. Około pół minuty po wyłamaniu zapory przejechał rozpędzony pociąg.
Po całej sytuacji policjant rozmawiał z roztrzęsioną kobietą. Na miejsce wezwany też został patrol drogówki, który wyciągnął konsekwencje wobec nieodpowiedzialnego zachowania kierującej – informuje biuro prasowe śląskiej policji.
Kierująca dostała 300 zł mandatu i 4 punkty karne. Policjanci publikują nagranie ku przestrodze i przypominają, że droga hamowania pociągu jest około 13 razy dłuższa niż droga hamowania samochodu.
Na osobówkę uderzoną przez pędzący pociąg działają podobne siły jak na aluminiową puszkę potrąconą przez samochód - podkreślają śląscy policjanci.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.