Sfrustrowany mężczyzna, który nie dostał wypłaty, postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Nie prosił się więcej o pieniądze. Poszedł do siedziby firmy i podpalił kartony znajdujące się w jednym z pomieszczeń. W wyniku jego działań kamienica w centrum Będzina stanęła w płomieniach.
Z budynku ewakuowano 6 klientów i 5 pracowników banku, który usytuowany jest w tej samej kamienicy. Po zakończeniu działań gaśniczych, czynności wykonywali śledczy wraz z technikiem kryminalistyki. W wyniku podłożenia ognia, straty w mieniu oszacowano na kwotę 30 tysięcy złotych - podaje śląska policja.
Na szczęście w wyniku pożaru nikt nie został ranny. Po strażakach na miejscu pojawili się policjanci. Szybko ustalili, że sprawcą podpalenia jest najprawdopodobniej 22-letni pracownik firmy. Mężczyzna został ujęty kilka godzin później.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mężczyzna usłyszał zarzuty związane z groźbami oraz spowodowania pożaru, zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób i mieniu w wielkich rozmiarach. Śledczy ustalili, że głównym powodem działania podpalacza było to, że nie otrzymał on na czas pieniędzy za wykonywane usługi - podaje śląska policja.
Pracodawca nie płaci na czas - co robić?
Wynagrodzenie za wykonaną pracę powinno być wypłacone w ustalonym w umowie terminie. Kodeks pracy normuje te kwestie w artykule 85. Pieniądze powinny być wypłacane "z dołu" (czyli po wykonanej pracy) jednak nie później niż do 10 dnia następnego miesiąca.
Jeżeli pracodawca spóźnia się z wypłatą, pracownik powinien wysłać pismo ponaglające przelew. Jeżeli nie przyniesie to wymiernych skutków, to pracownik powinien powiadomić o sytuacji Państwową Inspekcję Pracy.
Jeżeli i to nie przyniesie rezultatów - pracownik może odejść z pracy bez okresu wypowiedzenia - powołując się na brak wypłaty wynagrodzenia. Następnie na drodze sądowej powinien dochodzić swoim racji.
22-letni mężczyzna postanowił sprawę braku wypłaty "załatwić" w inny sposób. W związku z tym sąd w Będzinie zdecydował, że na rozprawę 22-latek zaczeka w areszcie. Młody mężczyzna został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Za popełnione przestępstwa grozi mu nawet 10 lat więzienia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.