Makabrycznego odkrycia policja dokonała we wsi Nowi Bezradiczi w obwodzie kijowskim. Uczestnik "Ślubu od pierwszego wejrzenia" z zimną krwią zamordował swoją żonę. Funkcjonariusze opisują, że zwłoki zostały tak zbezczeszczone, że mieli problem z potwierdzeniem jej tożsamości.
Zmarłą cudem udało się zidentyfikować po markowej sukience. To makabryczna historia miłości, cynizmu, desperackiej próby zatarcia śladów zbrodni i profesjonalnej pracy policjantów obwodu kijowskiego – podkreśla szef policji Andriej Nebitow.
Dramat we wsi pod Kijowem. Zamordował z zimną krwią żonę
Wcześniej mężczyzna i jego żona uchodzili za parę idealną. Kobieta zapewniała, że bardzo go kocha i nie widzi poza nim świata.
39-latka została przez męża uduszona. Mężczyzna wyciął jej język, serce, macicę i nerki, a następnie je zamroził. Ręce i nogi włożył do walizki, którą wyrzucił do stawu.
To, jak sprawca pozbył się części ciała, zarejestrowały kamery monitoringu – mimo tego, że mężczyzna próbował je jakoś obejść – opisuje policjant.
Udusił swoją ukochaną. Uczestnik programu usłyszał zarzuty
Uczestnik "Ślubu od pierwszego wejrzenia" został aresztowany przez ukraińskie służby. Media społecznościowe obiegło nagranie, jak mundurowi wyprowadzają go z mieszkania. Na filmie widać także odkrycie, którego dokonano na dnie jeziora. To walizka z kończynami zamordowanej.
Mężczyzna usłyszał zarzut morderstwa z premedytacją. Grozi mu za to przynajmniej kilkanaście lat więzienia, a być może nawet i dożywocie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.