Rondo u zbiegu ulic: Niepołomickiej, Starogardzkiej i Czerskiej w Gdańsku, to ważna inwestycja, na którą mieszkańcy czekali od lat. Wszyscy mają nadzieję, że rondo pomoże rozładować korki w godzinach szczytu. Szczególnie że w tej okolicy wciąż powstają kolejne osiedla.
Budowa ronda rozpoczęła się miesiące temu. Obecnie jezdnia wygląda, jakby była już ukończona, pojawił się jednak pewien problem (choć lokalne media mówią raczej o pewnym ''drogowym potworku''). Na środku jezdni stanął... słup średniego napięcia. Sprawę nagłośnił m.in. gdański radny PiS Przemysław Majewski.
Dookoła zostało wyasfaltowane, a słup nadal stoi. Nie wiem, jak w Gdańsku realizuje się inwestycje, ale chyba od trochę dziwnej strony — zastanawia się radny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kierowcom nie jest do śmiechu. Obawiają się, że przez słup może dojść do wielu kolizji i wypadków.
Myślałam, że to żarty, jak mi mąż powiedział, że na jezdni, na środku stoi słup. Poszłam i przekonałam się na własne oczy, że rzeczywiście słup na środku pasa ruchu jest. Nie wiem – śmiać się czy płakać – mówi jedna z mieszkanek osiedla południowego w rozmowie z lokalnymi mediami.
Urzędnicy przekonują, że słup wkrótce zniknie
Na inwestycję wydano 11 milionów złotych. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, prace mają się zakończyć jesienią. A kiedy zniknie słup, który pozostał na środku jezdni? Urzędnicy przekonują, że to kwestia czasu. Opóźnienie wynika z faktu, że miasto nie może się porozumieć z Energą-Operator, czyli właścicielem słupa.
Energa przekonuje, że słup nadal stoi, bo w dokumentach nie było zapisu o jego usunięciu. Miasto odbija piłeczkę, twierdząc, że takiej adnotacji wcale nie musiało być. Energa poprosiła o korektę wniosku.
Apelujemy do urzędników o to, żeby pamiętali o tym na przyszłość we wniosku ZRIDowym, żeby nie było takiej sytuacji jak tu - już nie którzy mówią - jak z Barei filmów, bo nie chodzi przecież o to, żeby słup stał na środku drogi - skomentował Grzegorz Baran, przedstawiciel Energa-Operator.