Do nietypowej sytuacji doszło we wtorek w Oświęcimiu. Około godziny 17:30 mieszkańcy bloku przy ul. Olszewskiego zawiadomili służby ratunkowe, że z okna jednego z mieszkań wydobywa się dym.
Alarm pożarowy w Oświęcimiu. Winny kapuśniak
Zgodnie z procedurami w pełni zmobilizowane służby ruszyły we wskazane miejsce. Do zdarzenia wysłano trzy zastępy zawodowej straży pożarnej, jedną jednostkę OSP Oświęcim, pogotowie ratunkowe i policję - podaje "Gazeta Krakowska".
Jak okazało się na miejscu, przyczyną całego zamieszkania był jedynie... przypalony kapuśniak. Mieszkająca w lokalu seniorka prawdopodobnie zostawiła zupę na gazie i o niej zapomniała.
Na szczęście w zdarzeniu nikt nie ucierpiał. Strażacy nawet nie musieli wietrzyć klatki schodowej - informuje portal faktyoswiecim.pl.
Kobieta wyszła z mieszkania o własnych siłach, najprawdopodobniej nie będzie wymagała opieki lekarskiej - powiedział zaraz po zdarzeniu dyżurny Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Oświęcimiu w rozmowie z GK.