– Pod ośrodkiem zdrowia w Dopiewie policja i pogotowie ratunkowe. Ktoś leży na chodniku. Źle to wygląda – poinformował w czwartek, 11 kwietnia jeden z czytelników lokalnego portalu epoznan.pl. Jak się okazało, na miejscu trwała walka o życie 45-latki.
Policjanci z Poznania otrzymali zgłoszenie ok. godz. 11. Pod numer alarmowy zadzwoniła zaniepokojona kobieta, która podejrzewała, że jej przyjaciółce mogło stać się coś złego.
Kobieta, która poruszała się samochodem po Dopiewie, poinformowała swoją przyjaciółkę, że coraz gorzej się czuje, zaczęła kaszleć i nagle kontakt się urwał – poinformował w rozmowie z portalem RadioZET.pl sierż. sztab. Łukasz Paterski z Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kobieta próbowała jeszcze dodzwonić się do swojej przyjaciółki. Bezskutecznie.
Życia 45-latki nie udało się uratować
Policjanci przystąpili do ustalenia lokalizacji 45-latki. Samochód znajdował się w rejonie ulicy Konarzewskiej w Dopiewie. Funkcjonariusze ruszyli z pomocą. Kobieta była nieprzytomna.
Szybko okazało się, że u kobiety doszło do zatrzymania krążenia. Policjanci zaczęli więc resuscytację krążeniowo-oddechową, która była kontynuowana przez załogę karetki pogotowia — relacjonował Łukasz Paterski w rozmowie z portalem epoznan.pl.
Niestety, życia 45-latki nie udało się uratować. Na miejscu przez kilka godzin pracował prokurator i biegły z zakresu medycyny sądowej. Z nieoficjalnych ustaleń portalu RadioZET.pl wynika, że kobieta chorowała na serce.