Anna Karbowniczak potrącona została w miejscowości Brzekinie. Jechała w tym czasie rowerem, kolarstwo było jej wielką pasją. Kierowca niebieskiego samochodu marki Opel potrącił rowerzystkę i zbiegł z miejsca zdarzenia.
Wielkopolska policja zatrzymała trzech podejrzanych. Zarzuty usłyszał 25-letni kierowca. Odpowie za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym i ucieczkę z miejsca zdarzenia.
Pasażerowie samochodu również usłyszeli zarzuty: utrudnianie śledztwa i zacieranie śladów wypadku.
Potrącenie Anny Karbowniczak. Przed śmiercią jej grożono
Okazuje się, że przed śmiercią grożono dziennikarce. Jak podaje "Głos Wielkopolski", do redakcji przyszedł też list, który oczerniał kobietę.
Czytaj także: Wyrzuciła swoje dzieci przez okno. Uratowała im życie
Przestań pisać o złamanej nodze dziecka, bo wszystko każdemu może się naraz złamać, np. też noga, paluszek, kręgi, coś na buzi itp. - takie słowa miały paść w liście wg dziennikarzy "Głosu Wielkopolskiego".
Pogróżki dotyczyły ostatniej sprawy, którą zajmowała się dziennikarka. Policja bada sprawę listu, choć na ten moment nie łączy go z potrąceniem.