Wypadek w Kargowej miał miejsce w sobotę (1 czerwca) około godz. 21.30. Samochód marki Fiat Punto, jadąc drogą krajową nr 32, potrącił trzy kobiety przechodzące przez jezdnię w miejscu niedozwolonym.
Jedna z poszkodowanych zginęła na miejscu. Druga była reanimowana, ale również nie udało się jej uratować. Z kolei trzecia kobieta została przetransportowana do szpitala w Zielonej Górze. Niestety, ona również zmarła z powodu odniesionych obrażeń.
Czytaj także: 10-latka wyskoczyła z balkonu bloku. O krok od tragedii
Zginęły babcia (72 l.), jej córka (46 l.) i wnuczka (28 l.). Ostatnia z kobiet osierociła czwórkę dzieci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Mieszkańcy są wstrząśnięci tragedią i nie ukrywają swojego żalu i rozgoryczenia. Jak podaje dziennik "Fakt", mieszkańcy wiele razy prosili o zrobienie tutaj przejścia dla pieszych. Zawsze jednak bezskutecznie.
Żeby dojść do sklepu, musiałabym cofnąć się daleko do przejścia. Tutaj nie ma nawet pasów - żali się jedna z kobiet.
Droga krajowa nr 32 prowadzi przez województwa lubuskie i wielkopolskie, od granicy z Niemcami w Gubinku koło Gubina do Stęszewa. Jest ona bardzo ruchliwa.
Jak czytamy, trzy kobiety, które straciły życie ostatnio, nie są jedynymi ofiarami. Wcześnie zginęły dwie rowerzystki, starszy mężczyzna został śmiertelnie potrącony na pasach, wcześniej też dochodziło do śmiertelnych potrąceń.
Oczywiście, że potrzebne są tutaj zmiany. W tamtym miejscu powinno być przejście, a tiry w ogóle nie powinny jeździć przez miasto. Strach przechodzić przez tę ulicę - mówią "Faktowi" Natalia i Aleksander, mieszkańcy.
Według świadków, podczas sobotniej imprezy zabrakło policji. Gdyby ona kierowała ruchem, może udałoby się zapobiec tragedii.
22-latek śmiertelnie potrącił 3 kobiety
Sąd odrzucił wniosek prokuratury z Świebodzina o areszt dla 22-letniego kierowcy. Śledczy planują złożyć zażalenie na tę decyzję. Obecnie policja zabezpiecza nagrania z miejsca zdarzenia i przesłuchuje kolejnych świadków.
Ponadto został już powołany biegły, który ma wstępnie ustalić, z jaką prędkością poruszał się Jakub O. W miejscu, gdzie doszło do wypadku, jest ograniczenie prędkości do 70 kilometrów na godzinę.