Katastrofa śmigłowca miała miejsce w nocy z 22 na 23 lutego 2021 roku. Poza ofiarami śmiertelnymi na pokładzie byli obecni również kobieta i mężczyzna. Według ustaleń RMF24 ocaleni zostali już przesłuchani, jednak treść zeznań – co argumentowano dobrem prowadzonego śledztwa – pozostaje tajemnicą.
Przeczytaj także: Karol Kania zostawił list. Przeczuł swoją śmierć?
Katastrofa śmigłowca. Śledztwo w sprawie śmierci śląskiego milionera
Zapadła decyzja odnośnie tego, która z instytucji przeprowadzi śledztwo w sprawie okoliczności katastrofy śmigłowca. Do tej pory nadzorowała je Prokuratura Rejonowa w Pszczynie, od której zostało przejęte przez Prokuraturę Okręgową w Katowicach. Zmianę uzasadniono skomplikowanym charakterem sprawy.
Przeczytaj także: Karol Kania nie żyje. "Straszne fatum nad tą rodziną"
Nad zbadaniem przyczyn katastrofy śmigłowca pracuje również Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. Została już przeprowadzona sekcja zwłok obu ofiar, oględzinom poddano miejsce wypadku oraz wrak, zabezpieczono też ślady i czarną skrzynkę. Prokurator Leonard Synowiec podkreślił konieczność zbadania, czy w baku znajdowała się wystarczająca ilość paliwa.
Przeczytaj także: Karol Kania nie żyje. Milioner zginął w katastrofie helikoptera
Karol Kania był twórcą największej w Polsce wytwórni podłoża pod uprawę pieczarek. Firma śląskiego biznesmena z czasem rozrosła się do tego stopnia, że stała się jedną z najpotężniejszych tego typu firm w Europie. Firma Karol Kania i Synowie zatrudnia obecnie około pół tysiąca pracowników.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.