Według propagandowej agencji "RIA-Nowosti" szefowa regionalnej redakcji Swietłana Babajewa zginęła podczas uprawiania strzelectwa sportowego. Media nie podają szczegółów, ale informują, że przyczyną śmierci jest "tragiczny wypadek".
Nie żyje propagandystka. "Kibicowała Rosji"
Śmierć propagandystki skomentował szef "Rossija Siegodnia", propagandysta Dmitrij Kisieliow. Nazwał kobietę "profesjonalistką na najwyższym poziomie z dużą biografią dziennikarską". Jak przekonuje, była "ciepłą osobą", która mocno kibicowała Rosji.
- Zawsze chciała wesprzeć naszych bohaterów [rosyjskich najeźdźców, którzy wkroczyli na teren Ukrainy - przyp. red.] - żegnano ją. Zareagowała również szefowa propagandowej Russia Today Margarita Simonian. Napisała, że "jeszcze wczoraj rozmawiały o rozwoju mediów na okupowanych przez Rosję terenach".
Czytaj także: Bunt nauczycieli. Tak robią w Mariupolu
Pracowała w okupowanym Symferopolu na Krymie
Jak podaje "RIA", Swietłana Babajewa urodziła się 24 czerwca 1972 roku w Moskwie. Rozpoczęła pracę w gazecie "Moskowskije Nowosti", potem pisała na tematy gospodarcze i polityczne dla gazety "Izwiestia". Tam opisała pierwszą kadencję Władimira Putina.
W 2008 roku przeniosła się do "Ria-Nowosti", gdzie kierowała biurem agencji w Londynie i Waszyngtonie. W latach 2013-2016 była redaktorką naczelną portalu Gazeta.ru. Po krótkim czasie opuściła jednak Gazetę, by zostać doradcą w propagandowej agencji "Rossija Siegodnia". W 2019 roku Babajewa została szefową tej agencji w anektowanym przez Rosję Symferopolu.
Czytaj także: To rozjuszyło Putina. "Gdzie my żyjemy?"
Kondolencje od samozwańczego szefa Krymu
Samozwańczy szef Republiki Krymu Siergiej Aksionow złożył kondolencje w związku z tragiczną śmiercią propagandystki. - Składam najszczersze i najgłębsze kondolencje rodzinie, przyjaciołom, współpracownikom i wszystkim, którzy ją znali - napisał na Telegramie.