Przypomnijmy, że do tragicznego wypadku doszło w sobotę wieczorem w Kargowej koło Sulechowa. Trzy kobiety w wieku 28, 46 i 72 lata zostały potrącone przez 22-letniego kierowcę, prowadzącego fiata punto. Kobiety miały wejść na jezdnię w miejscu, gdzie nie było przejścia dla pieszych.
Na miejscu zmarła jedna z kobiet, a dwie pozostałe były reanimowane. Niestety, zmarła także druga kobieta, a trzecia została zabrana do szpitala, gdzie, mimo starań medyków, jej życia nie udało się uratować.
Takie tragedie uderzają w każdego, bo to nie były osoby, których się nie znało. Praktycznie większość osób w naszej gminie zna ofiary, więc to tym bardziej jest bolesne - przyznaje Marta Paron, burmistrz Kargowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kargowa. Śmierć tydzień po komunii
Jedną z ofiar tragicznego wypadku jest 28-letnia Sandra S. Jak mówią świadkowie, jeszcze tydzień wcześniej kobieta miała ważną uroczystość - pierwszą komunię swojej córeczki.
Czytaj także: Widziałeś go? Natychmiast dzwoń na policję
Jeszcze tydzień wcześniej wszyscy byli tacy szczęśliwi na komunii córeczki Sandry. Oni bardzo to przeżywali, Sandra z rodziną przygotowywała się do uroczystości, a później chwaliła zdjęciami w internecie - mówi "Faktowi" sąsiadka rodziny.
Kobiety były znane w swojej rodzinnych okolicach. Babcia i matka mieszkały w Karszynie, a Monika z rodziną w Kargowej.
Ten kierowca musiał strasznie pędzić, że zabił je wszystkie - mówi synowa pani Zofii. - Ciężko się pogodzić z taką tragedią, ciężko coś o niej powiedzieć. My nawet nie wiemy jeszcze, kiedy wydadzą nam ciała i kiedy będzie można zrobić pogrzeb - dodaje zrozpaczona.
22-letni kierowca punto został zatrzymany. Jeszcze nie ma postawionych zarzutów.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.