Lasy Państwowe poinformowały o śmierci żubra Podjadka. Do tragedii doszło podczas transportu z Ośrodka Hodowli Żubra w Niepołomicach (Małopolska) do pokazowej zagrody zwierząt w Ośrodku Kultury Leśnej w Gołuchowie (Wielkopolska).
W gołuchowskim stadzie brakowało byka i stąd decyzja Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska o transporcie zwierzęcia. Ten został jednak przeprowadzony najgorzej, jak to było możliwe.
Jak podaje lekarz weterynarii, który przeprowadził sekcję zwłok żubra: "najbardziej prawdopodobną przyczyną śmierci było uduszenie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jesteśmy głęboko zasmuceni i zbulwersowani tą sytuacją. To nigdy nie powinno się wydarzyć. Żubr jest gatunkiem chronionym i naszym dobrem narodowym. To leśnicy przywrócili ten gatunek polskim lasom w latach 20. XX w. Obowiązkiem każdego Polaka i każdego leśnika jest go chronić - powiedział Witold Koss, dyrektor generalny Lasów Państwowych.
Jak czytamy, dyrektor generalny Lasów Państwowych natychmiast wezwał także dyrektora RDLP w Krakowie oraz dyrektora Ośrodka Kultury Leśnej w Gołuchowie do złożenia wyjaśnień. Cała sprawa została także zgłoszona do prokuratury.
Pragniemy podkreślić z całą mocą, że wobec osób, które dopuściły się zaniedbań w tej sytuacji zostały wyciągnięte surowe konsekwencje służbowe - dodał Witold Koss.
Kto dba o żubry w Polsce?
W ostatnich latach nastąpił wyraźny rozwój populacji żubra w Polsce. W celu ochrony gatunku, od wielu lat prowadzone są wspólne działania jednostek Lasów Państwowych, parków narodowych, instytucji naukowych i organizacji pozarządowych.
Nadleśnictwo Baligród, jako jedno z czterech nadleśnictw bieszczadzkich zajęło się realizacją projektu związanego z ochroną żubrów. Do zadań należy zapewnienie paszy i siana do dokarmiania zimowego żubrów (łącznie 70 ton, w tym: buraki cukrowe, kukurydza, siano, sól lizawkowa ) oraz dowóz i wykładanie zakupionej karmy.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.