Paweł Kukiz wchodził do Sejmu z hasłami antysystemowymi. Gdy okazało się, że nawiązał współpracę z PiS, wyborcy byli bardzo rozczarowani.
Nie ma takiej opcji, żebym wystartował w wyborach z list Prawa i Sprawiedliwości. Jeśli miałbym startować, to jedynie w formule koalicyjnej, bo wiem, co to znaczy pracować bez pieniędzy — mówił Kukiz kilka miesięcy przed tym, jak okazało się, że został liderem opolskiej listy PiS.
Ze wstępnych informacji wynika, że na Opolszczyźnie na liście PiS najwięcej głosów uzyskali Marcin Ociepa i Paweł Kukiz — obaj po ok. 6,7 tysiąca głosów (dane po godzinie 9 w poniedziałek).
Choć po zapoznaniu się z sondażowymi wynikami wyborów w sztabie PiS szumnie ogłoszono zwycięstwo, o szczerym entuzjazmie raczej nie było mowy. Według internautów nastroje wśród polityków najlepiej oddaje mina Pawła Kukiza na starym zdjęciu z konwencji w Opolu — wyraża więcej, niż tysiąc słów. Polityk wydawał się wyjątkowo zasmucony i zaskoczony. Przeczuwał, co go czeka?
Kukiz ostro o wyborcach: "Bezmyślni, nieodpowiedzialni ludzie"
Z pierwszych wypowiedzi Kukiza wynika, że szczególnie zmartwiło go podsumowanie dotyczące referendum.
Przypomnijmy: mimo rekordowego zainteresowania wyborami, w referendum wzięło udział tylko 40% wyborców. W rozmowie z radiem Wnet Kukiz stwierdził, że "60 proc. Polaków wykazało się bezmyślnością nie biorąc udziału w referendum". Dodał, że nad tym ubolewa i był przekonany, że "Polacy są dużo bardziej świadomym ludem". -
To jest porażka, to są dla mnie ludzie nieodpowiedzialni – skwitował, dodając przy tym, że powstrzymuje się od używania inwektyw.
Polityk wyraził również nadzieję, że uda mu się wprowadzić do Sejmu paru przedstawicieli Kukiza. Czy tak się stanie? Przekonamy się już wkrótce.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.