Zgodnie z polskim prawem ruchu drogowego, na drogach ekspresowych pieszym poruszanie się jest zabronione. Wyjątek stanowią osoby odpowiedzialne za utrzymanie drogi, usuwanie jej uszkodzeń, prowadzenie badań, a także osoby, które muszą się tam znaleźć ze względu na awaryjność pojazdu, jak np. służby ratownicze i porządkowe.
Jak podkreśla lublin112, w nocy z wtorku na środę (21 sierpnia) po drodze S19 spacerował mężczyzna.
Na odcinku trasy między Lublinem a Rzeszowem, w okolicy Miejsca Obsługi Podróżnych (MOP) Radawiec, jeden z mężczyzn zauważył pieszego, który spacerował po jezdni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Postanowił włączyć światłą awaryjne i "eskortować" go pasem awaryjnym do momentu interwencji policjantów. Jak się okazało, był to obywatel Ukrainy.
Przypominamy, że piesi nie mogą korzystać z dróg ekspresowych oraz autostrad. Dotyczy to także przypadku poruszania się przez nich pasem awaryjnym lub poboczem - apeluje policja.
Piesi na drodze ekspresowej. Wielkie niebezpieczeństwo
Incydent na trasie S19 powinien być ostrzeżeniem dla wszystkich. Obecność pieszych na drogach ekspresowych niesie ze sobą poważne zagrożenia. Wysokie prędkości rozwijane przez pojazdy na takich drogach sprawiają, że kierowcy mają bardzo ograniczony czas na reakcję w przypadku pojawienia się pieszego.
Czytaj także: Widziałeś go? Natychmiast zadzwoń na policję
Najczęstsze sytuacje, w których dochodzi do wypadków, to brak widoczności pieszego, zwłaszcza w nocy i w złych warunkach atmosferycznych, niewłaściwe zachowanie pieszego, jak przypadkowe wbiegnięcie na drogę lub zatrzymanie się na jezdni oraz nagłe i niebezpieczne manewry wykonywane przez kierowców, próbujących uniknąć potrącenia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.