O sprawie informuje The Sun". Do odkrycia doszło podczas spaceru z wykrywaczem metali w pobliżu Market Harborough w Northamptonshire w Wielkiej Brytanii.
49-latek nie był na początku świadom skali swojego odkrycia. Duckett nie szukał niczego konkretnego. Nagle jego wykrywacz wysłał sygnał, więc mężczyzna zaczął kopać. Ogarnęło go zdziwienie, gdy jego oczom ukazała się złota figurka. Brytyjczyk udał się ze skarbem do domu.
Na początku zastanawiałem się, czy to aby nie jakaś pognieciona folia pochodząca z produktu z lat 70., czy nawet złota nakrętka od butelki po mleku - opowiada Duckett.
Duckett znalazł na figurce litery "SH". Pomyślał, że może to oznaczać św. Henryka (Saint Henry), i ze znaleziskiem udał się do Historic Royal Palaces. Okazało się, że odnalazł centralny element utraconej korony króla Henryka VIII.
Jestem bardzo dumny, że to znalazłem. Henryk VIII jest jednym z najpopularniejszych królów w dziejach Wielkiej Brytanii - stwierdził znalazca.
Znalezisko jest teraz przechowywane w British Museum. Artefakt zostanie jeszcze poddany weryfikacji w celu potwierdzenia jego autentyczności. Niezależna komisja ustali cenę figurki, za jaką Duckett będzie musiał ją sprzedać muzeum. 49-latek na pewno się wzbogaci. Szacuje się, że przedmiot może być wart nawet 2 mln funtów, czyli ponad 10 mln zł.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.