Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Spadochroniarze runęli z nieba. Jeden nie żyje

60

Dwóch skoczków spadochronowych spadło z dużej wysokości w miejscowości Longinówka k. Piotrkowa Trybunalskiego (woj. łódzkie). Jak przekazał PAP rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego PSP w Łodzi mł. bryg. Jędrzej Pawlak, jeden z nich zginął na miejscu, stan drugiego jest ciężki.

Spadochroniarze runęli z nieba. Jeden nie żyje
Wypadek z udziałem spadochroniarzy - jeden nie żyje (Facebook, Telewizja Piotrków)

Do wypadku z udziałem spadochroniarzy doszło w piątek (23.09.2022) po godzinie 9.00 pod Piotrkowem. Według relacji świadków ich spadochrony splątały się w powietrzu. Zdarzenie miało miejsce w Longinówce w gminie Rozprza.

Do wypadku doszło zaledwie kilkaset metrów od miejsca, gdzie 3 września rozbił się samolot Skyvan. Jeden z mężczyzn, obywatel Rumunii, zginął na miejscu, a drugi - Polak - jest w stanie ciężkim. Został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Łodzi.

Obaj mieli być uczestnicy obozu spadochronowego. Pozostali skoczkowie wylądowali szczęśliwie.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że z samolotu wyskoczyło 9 skoczków. Czterech z nich utworzyło w powietrzu formację, po czym dwóch bezpiecznie wylądowało, a dwóch z niewyjaśnionych przyczyn spadło na pole. W wyniku poniesionych obrażeń, jeden z mężczyzn - pomimo przeprowadzonej reanimacji - poniósł śmierć na miejscu. Drugi mężczyzna został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Łodzi - mówi st. asp. Izabela Gajewska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie.

Policjanci pod nadzorem prokuratury oraz komisji do badań wypadków lotniczych wykonują na miejscu czynności, które pozwolą na dokładne ustalenie okoliczności tego zdarzenia.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

Głośny wypadek w Polsce

W 2007 roku w Polsce głośno było o innym wypadku, gdy 35-letni spadochroniarz - kursant - zginął podczas pierwszego w swoim życiu skoku. Nie otworzył się ani spadochron główny, ani zapasowy. Biegli badający przyczyny wypadku nie pozostawili na instruktorach suchej nitki.

Przed sądem za nieumyślne spowodowanie śmierci stanęły trzy osoby: kierownik szkolenia, instruktor i osoba odpowiadająca za ułożenie spadochronów. Dwie pierwsze zostały w tym tygodniu uznane za winne wypadku i skazane. Mężczyzna odpowiedzialny za ułożenie spadochronów został uniewinniony.

Zobacz także: Nowy Targ. Zakaz palenia węglem w centrum miasta
Autor: JAR
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Łatwiejszy dostęp do pomocy psychologicznej dla nastolatków? "Zmiany od dawna oczekiwane"
Wywieźli ponad 600 opon. Smutny widok. "Las to nie wulkanizacja"
Groźny wypadek w Piotrkowie. Samochód wjechał w przystanek
Skandaliczna interwencja w Gdańsku. "Nie jestem zwykłym psem"
"Straszna tragedia". Szkoła żegna 14-letnią Natalię
Banan i kawałek taśmy klejącej. Kontrowersyjne dzieło sprzedane za miliony
Lewandowski nigdy nie był tak szczery. Otrzymał ważny telefon
Sukces astronomów. Uchwycili umierającą gwiazdę spoza Drogi Mlecznej
Mieszkają w Polsce, a pracują w Niemczech. Opowiedzieli o zarobkach
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić