Tiernan Darnton został skazany na dożywocie za zamordowanie swojej przyrodniej babci. 21-letni student wpadł po tym, jak przyznał się znajomym do popełnienia zbrodni podczas gry "prawda czy wyzwanie".
Gdy miał 17 lat zamordował 94-letnią babcię
Do zabójstwa doszło, gdy sprawca miał zaledwie 17 lat. Zakradł się do domu 94-letniej babci i podpalił zasłony, a potem uciekł.
Czytaj także: FBI w Modlinie. Makabryczna zbrodnia pod Warszawą
Cierpiąca na demencję staruszka nie miała szans na ucieczkę i zginęła w pożarze. Jej śmierć początkowo została uznana za tragiczny wypadek.
Śledztwo wykazało, że nastolatek czytał książki o seryjnym mordercach i interesował się mrocznymi zbrodniami. Obrońcy próbowali tłumaczyć, że podczas gry Darnton skłamał, by zaimponować kolegom. Brytyjczyk przyznał się jednak do zbrodni także jednemu z prawników, który przekazał sprawę policji.
Zobacz także: Zabójstwo blogerki Gabby Petito. Śledczy z USA ujawnili przyczynę śmierci