Najbardziej zniszczonym miastem w trakcie wojny jest Mariupol i nawet tam propaganda oddziałuje na mieszkańców. Okupanci w Mariupolu rozstawiali telebimy nadające prokremlowskie treści. W kolejkach po pomoc humanitarną mieszkańcom zniszczonego przez Rosję miasta żołnierze rosyjscy rozdawali także propagandowe gazetki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz w rosyjskiej telewizji słyszymy, że... inne miasta mogą podzielić los Mariupola. Prowadzący jeden z programów próbował nastraszyć inne ukraińskie miasta.
Pamiętacie, co stało się Mariupolem? A wiecie co się stanie, gdy zostanie zaatakowany Charków? Będzie wyglądał jak Mariupol. Podobnie jak Kijów czy Dniepr - groził rosyjski propagandzista.
Czytaj także: Rosja płaci za wojnę Putina. Kwota jest ogromna
Co się dzieje w Mariupolu?
W niedzielę w jego okolicach zauważono ponad 70 rosyjskich ciężarówek z zaopatrzeniem wojskowym. Znajdowały się na nich między innymi tak zwane "zęby smoka". Według Petra Andriuszczenki, doradcy mera Kijowa, transport ten kierował się z Rosji, przez Mariupol, w kierunku Berdiańska.
Według danych ONZ Mariupol opuściło ok. 350 tys. mieszkańców. Wielu z nich zatrzymało się w Dnieprze, gdzie docierali przez Zaporoże i próbują układać sobie nowe życie.
Obecnie w okupowanym Mariupolu przebywa ponad 30 tys. Rosjan. Wśród nich są kadyrowcy, Buriaci i poborowi z różnych części kraju. 30 września 2022 roku Mariupol wraz z obwodem donieckim został nielegalnie anektowany przez Federację Rosyjską.
Szkody wyrządzone przez wojska rosyjskie przedsiębiorstwom metalurgicznym Mariupola szacuje się na 18-20 miliardów dolarów. - Zło nie może pozostać bezkarne. Zbrodnie Rosji wobec Ukrainy i każdego Ukraińca są rażące. Sprawcy muszą zostać ukarani - napisał latem w oświadczeniu oligarcha Rinat Achmetow.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.