To jedno z najgłośniejszych zaginięć na terenie Polski. Iwona Wieczorek po raz ostatni widziana była w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. Feralnego dnia gdańszczanka bawiła się ze znajomymi w pewnym klubie w Sopocie.
Wiadomo, że pokłóciła się ze swoimi towarzyszami. Po imprezie sama wracała więc do domu. Choć była już bardzo blisko miejsca docelowego, to nigdy do niego nie dotarła. Przepadła jak kamień w wodę.
"Ostatni raz kamera zarejestrowała 19-letnią wówczas Iwonę przy wejściu nr 63 na plażę w Gdańsku Jelitkowie. I tu ślad po Iwonie Wieczorek się urywa, a zaczynają się spekulacje i domysły" - czytamy na Se.pl.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziennikarz o Iwonie Wieczorek. Uważa, że jej ciało zostało zamurowane
Już 30 czerwca 2023 roku, czyli w piątek, serwis Viaplay udostępni dla widzów serial dokumentalny, złożony z trzech odcinków, pt. "Sprawa Iwony Wieczorek".
W produkcji nie zabrakło rozmów ze słynnym detektywem Krzysztofem Rutkowskim, znaną dziennikarką Martą Bilską, mamą Iwony Wieczorek, czy też z dziennikarzem Markiem Sterlingowem.
To właśnie ten ostatni uważa, że za zaginięciem 19-latki stoi Paweł P. "Znajomi Iwony nie pamiętają, o co pokłócili się w klubie. A Paweł P. dobrze porusza się w nocnym życiu Sopotu. Wiele czynności policja robiła, żeby sprowokować Pawła P. Nigdy nie ustalono, jakie budowy prowadził ojciec Pawła, jakimi samochodami dysponował" - mówił w serialu Sterlingow, co teraz cytuje Onet i Se.pl.
Nie ma ciała, bo zostało bardzo dobrze ukryte. Uważam, że ciało zostało gdzieś zamurowane - przekonywał w produkcji.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.