Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Sprawdzili ceny jedzenia pod warszawskim cmentarzem. 25 zł za pajdę chleba

12

Na straganach rozstawionych pod Cmentarzem Bródnowskim w Warszawie znaleźć można nie tylko kwiaty i znicze. Warszawiacy i przyjezdni mogą skorzystać także z szerokiej oferty gastronomicznej. Sprzedawcy oferują m.in. pajdę chleba, bigos i szaszłyki. "Fakt" sprawdził, jak zmieniły się ceny potraw w porównaniu z ubiegłym rokiem. Wnioski są zaskakujące.

Sprawdzili ceny jedzenia pod warszawskim cmentarzem. 25 zł za pajdę chleba
Ceny na straganach przy warszawskiej nekropolii (Agencja Wyborcza.pl, Jacek Marczewski)

Cmentarz to miejsce poświęcone zadumie, modlitwie i refleksji nad przemijaniem. Przynajmniej w teorii. W praktyce, gdy zbliża się uroczystość Wszystkich Świętych, okolice nekropolii zmieniają się w gwarne jarmarki, na których można kupić nie tylko kwiaty i znicze, ale i wiele innych, zaskakujących produktów.

Tak jest m.in. w okolicy warszawskiego Cmentarza Bródnowskiego, który jest jednym z największych cmentarzy w Europie. Oferta gastronomiczna jest tutaj bardzo bogata. Kupić można m.in. słodycze, grillowane jedzenie, pajdę chleba, szaszłyki, oscypki czy kiełbasę. Już sama obecność strefy gastronomicznej może być zaskoczeniem, ale dla niektórych jeszcze bardziej zaskakujące są ceny potraw.

"Fakt" zajrzał na rozstawione przy nekropolii stragany i porównał, jak zmieniły się ceny rok do roku. Jak można było przypuszczać, tanio nie jest. Mimo wszystko okazuje się, że inflacja tu nie dotarła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Wszystkich Świętych 2024. Tak wyglądają groby gwiazd: Woźniak-Starak, Villas, Królikowski

Ceny przy Cmentarzu Bródnowskim w Warszawie

Przykładowo za pajdę chleba ze smalcem i ogórkiem trzeba zapłacić 18 zł. Z kolei pajda w wersji "full wypas" kosztuje 25 zł. Na frytki wydamy 15 zł, na bigos - 20 zł, a 100 g kiełbasy kosztuje 10 zł. Jeśli chodzi o szaszłyk i stek, cena to 13 zł za 100 g. Gdyby ktoś zechciał się ogrzać przy kubku herbaty, wyda 8 zł, a na kawę - o 2 zł więcej.

Ceny nie są niskie, ale - jak zauważa "Fakt", praktycznie się nie zmieniły w porównaniu z ubiegłym rokiem. "Jedynie szaszłyk zdrożał o złotówkę" - czytamy.

Niestety ta zaskakująca stabilność dotyczy tylko potraw. Największe chryzantemy kosztują nawet 50-60 zł, podczas gdy w ubiegłym roku można je było kupić za połowę tej ceny. Również oferta zniczy skierowana jest do osób o zasobnym portfelu. Za te największe i najbardziej ozdobne trzeba zapłacić 150-200 zł.

Autor: APOL
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Zobacz także:
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić