oprac. Anna Wajs-Wiejacka| 

Sprzeczka sióstr doprowadziła do dramatu. 7-latka nie żyje

17

Rodzice pozostawili 7-letnią córkę pod opieką jej 13-letniej siostry. Dziewczynki nie sprawiały wcześniej większych problemów, dlatego ich najbliżsi nie mieli obaw, żeby zostawić je same domu. Feralnego dnia między dziewczynkami doszło do sprzeczki, która skończyła się śmiercią młodszej z nich.

Sprzeczka sióstr doprowadziła do dramatu. 7-latka nie żyje
7-letnia Jessie Jane została zamordowana przez starszą siostrę (Facebook)

Dramat rozegrał się 28 września. Dwie siostry mieszkające na co dzień w Taylor na przedmieściach Detroit w stanie Michigan, zostały same w domu. 13-latka miała opiekować się młodszą o 6 lat siostrą. Jak wskazuje portal "Fakt", ich rodzice nie mieli obaw, bo nigdy wcześniej nie dochodziło do niepokojących sytuacji.

Niestety tamtego dnia pomiędzy siostrami rozpętała się sprzeczka, która skończyła się dramatem. Wszystko zaczęła się od notatki zostawionej przez 7-latkę w toalecie. Dziewczynka poprosiła domowników, żeby ci spłukiwali wodę. Starsza z dziewczynek miała zabrać kartkę. Kiedy jej młodsza siostra próbowała ją odzyskać, doszło między nimi do szamotaniny. W jej trakcie 7-latka przewróciła kosz na śmieci, rozsypując po podłodze jego zawartość.

Jak relacjonuje dziennik: 13-latka miała pójść do swojego pokoju, a pół godziny później zaatakowała młodszą siostrę. Dźgnęła ją ponad 10 razy, używając do tego dwóch noży. 7-letnia Jessie Jane trafiła do szpitala, gdzie mimo wysiłków lekarzy zmarła.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Huragan sparaliżował Florydę. Potężne ulewy i tornada niszczyły wszystko

Nie okazała żadnych emocji

Lokalne media wskazują, że po ataku 13-latka sama wezwała pogotowie. W trakcie przesłuchania miała nie okazywać żadnych emocji. - Niczemu nie zaprzeczyła i szczegółowo opisała zdarzenie — powiedział przedstawiciel policji inspektor Zachary DiGiacomo, cytowany przez "Fakt".

13-latka została oskarżona o morderstwo z premedytacją. Będzie odpowiadała przed sądem jako nieletnia. Ojciec dziewczynek, Jason Lilburn na antenie stacji WXYZ podkreśli, że nawet w najmroczniejszych snach nie przypuszczał, że coś takiego może się wydarzyć. Dodał, że między jego córkami dochodziło do "zwyczajnych kłótni między siostrami", ale nigdy nie wcześniej nie było żadnych niebezpiecznych epizodów, które wzbudzałyby w rodzicach obawy.

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić