Na obszarze części województwa podlaskiego oraz części województwa lubelskiego, gdzie wprowadzono stan wyjątkowy, wykluczona została możliwość polowań. Myśliwi z tych regionów twierdzą, że niekontrolowana zwierzyna powoduje teraz szkody, a na tym cierpią głównie rolnicy.
Zakaz łowiecka to straty dla rolników?
Nie możemy wchodzić na te tereny przygraniczne, tym bardziej z bronią, więc nie możemy polować. Teraz dziki i jelenie panoszą się w kukurydzy, rolnicy mają straty, a my nie możemy szacować szkód – tłumaczy Artur Soszyński, łowczy koła Ponowa i pracownik Nadleśnictwa Chotyłów, cytowany przez "Dziennik Wschodni".
Szacowanie strat opiera się m.in. na ich dokumentacji fotograficznej, na co rozporządzenie o stanie wyjątkowym również nie zezwala. Za złamanie zakazu grozi kara do 5 tys. zł.
Myśliwi bez dochodów
Łowczy podkreśla, że brak możliwości sprzedaży tusz upolowanej zwierzyny powoduje, że myśliwi nie zarabiają. Jego zdaniem zapisy rozporządzenia powinny zostać jak najszybciej zmienione.
Nasze dochody w kołach to nasze składki, ale też pieniądze ze sprzedaży tusz zwierzyny. A skoro teraz jej nie pozyskujemy, to nie mamy dochodów. Stratni jesteśmy zarówno my myśliwi, jak i rolnicy – twierdzi Soszyński.
Jak informuje "Dziennik Wschodni", w Starostwie Powiatowym w Białej Podlaskiej odbyło się spotkanie na ten temat. Przygotowano wspólne stanowisko w sprawie zmian ustawowych.
Należałoby przenalizować rozporządzenie o rekompensatach i poszerzyć je o kategorię podmiotów, które mogą się o nie starać, tak by nasza branża łowiecka również mogła z tego korzystać – mówi p.o. łowczego okręgowego w Białej Podlaskiej.
PZŁ: To Skarb Państwa powinien wypłacić poszkodowanie
Przed kilkoma dniami Polski Związek Łowiecki wydał kołom łowieckim zalecenia dotyczące tego, jak powinni działać na obszarach objętych stanem wyjątkowym. "Szacowanie szkód łowieckich należy realizować na tyle, na ile zezwolą na to władze publiczne realizujące zadania na terenie objętym stanem wyjątkowym" - stwierdził PZŁ.
W ocenie zarządu PZŁ koła łowieckie powinny kontaktować się w tej sprawie z właściwym komendantem placówki Straży Granicznej i określić warunki pobytu na danym terenie. Dodano, że stan wyjątkowy jest "siłą wyższą", więc podmiotem zobowiązanym do wypłacenia odszkodowania może być Skarb Państwa.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.