Do zdarzenia doszło w mieście Heidelberg w Niemczech, w kraju związkowym Badenia-Wirtembergia. Na filmie opublikowanym w mediach społecznościowych widać, jak starszy mężczyzna wyrzuca plakat prorosyjskich aktywistów. Nie wiadomo jednak, czy protestujący to Niemcy, czy mieszkający w tym kraju Rosjanie.
Stanowcza reakcja Ukraińca
Z nagrania wynika, że nieliczni zgromadzeni żądali "dialogu z Rosją". Próba rozmów z krajem, który od prawie roku bestialsko atakuje Ukrainę, rozjuszyło mieszkającego w tym niemieckim mieście mężczyznę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kiedy po wyrzuceniu plakatu podeszli do niego funkcjonariusze policji, przyznał wprost, że pochodzi z Ukrainy i nie może tolerować takich napisów. - To nie jest zakłócanie wolności słowa, "dialog z Rosją" to jest naruszenie praw człowieka! - tłumaczył funkcjonariuszom.
Policjanci próbowali uspokoić mężczyznę. Nie wiadomo jednak, jak skończył się ten incydent. Wszystko wskazuje na to, że mundurowi nie planowali w żaden sposób ukarać mężczyzny za takie zachowanie. - Odważny Ukrainiec! - komentują internauci w sieci.
Czytaj także: "Przyłapali" pociąg Putina. To tam nim jeździ
Coraz więcej zwolenników prorosyjskich teorii
Z badania przeprowadzonego przez Centrum Monitorowania, Analiz i Strategii (Cemas) w listopadzie 2022 roku wynika, że prorosyjskie teorie spiskowe znajdują w Niemczech coraz więcej zwolenników.
Od kwietnia znacząco wzrosła aprobata dla treści propagandowych, uzasadniających agresję Rosji na Ukrainę, co jest szczególnie widoczne w przypadku wschodniej części Niemiec. W różnych regionach kraju odbywają się nieliczne prorosyjskie wiece, które często wiążą się z protestami przeciwko sankcjom i wysokim cenom energii.
Rosyjskie kampanie dezinformacyjne nasiliły się wraz z rozpoczęciem przez Rosję wojny w Ukrainie. Są one zaprojektowane tak, aby wywoływać chaos, niezgodę i niszczyć zaufanie do demokracji jako takiej - skomentowała Pia Lamberty, psycholog społeczny i dyrektor zarządzająca Cemas.