Zhao Lijian wystąpił na konferencji prasowej we wtorek 13 października. Jak podaje Mehr News Agency, według rzecznika chińskiego MSZ w ostatnim czasie Amerykanie zaczęli wycofywać się z umów międzynarodowych.
Chiny: Stany Zjednoczone nie są już supermocarstwem
Jak dowodził Zhao Lijian, Stany Zjednoczone doprowadziły do sytuacji, gdy niewiele państw na świecie jest skłonnych podejmować z nimi współpracę. Rzecznik MSZ odniósł się w ten sposób do słów Mike'a Pompeo, sekretarza stanu USA. Pompeo deklarował, że wiele krajów jest zdeterminowanych, aby Stany Zjednoczone uznały ich za sojuszników i partnerów w interesach.
Zhao Lijian powołał się na artykuł z dziennika "Washington Post". Jego autor dowodził, że Mike Pompeo celowo manipuluje faktami, w tym dotyczącymi polityki zagranicznej, dla osiągnięcia prywatnych korzyści.
To, co powiedział Pompeo, było (...) sprzeczne z faktami i opinią pozostałych stron. Według "Washington Post" gotowość Pompeo do manipulowania polityką zagraniczną USA w celu realizacji swoich ambicji politycznych spowodowała najpoważniejsze szkody w dyplomacji USA od dziesięcioleci – oświadczył Zhao Lijian ("Mehr News Agency").
Przeczytaj także: Ostrzegał przed koronawirusem. Przepowiednia się sprawdziła, a teraz... Straszne słowa
Zhao Lijian przekonywał uczestników konferencji, że pozostałe państwa podzielają jego zdanie w kwestii spadku znaczenia USA. Przypomniał, że w trakcie 74. Zgromadzenia Ogólnego ONZ aż 169 państw przyjęło kompleksową rezolucję dotyczącą pandemii COVID-19. Na "nie" zagłosowały tylko dwa kraje – w tym właśnie Stany Zjednoczone.
Stany Zjednoczone stały się wichrzycielem, który podważa porządek międzynarodowy i zagraża międzynarodowym zasadom. Który kraj jest skłonny pracować u boku kogoś takiego i upaść tak nisko? – pytał retorycznie Zhao Lijian ("Mehr News Agency").