Przypadki starć mieszkańców z siłami porządkowymi miały miejsce na terenie całego kraju. To niezwykła sytuacja w kraju, w którym wszelki protest wobec decyzji władz jest zduszony w zarodku i bezlitośnie karany. Na północno-wschodnim obszarze Chin doszło do aresztowania łącznie siedmiu osób.
W komunikacie prasowym wydziału policji w mieście Linyi w Shandong stwierdzono, że służby bezpieczeństwa publicznego podejmą zdecydowane działania przeciwko tym, którzy "nielegalnie naruszyli prawa do ochrony osobistej obywateli".
Chiny — polityka "zero COVID". Starcia w całym kraju
Liczba aktów przemocy wzrasta proporcjonalnie do nowych i potwierdzonych przypadków zakażeń koronawirusem. Aż 2230 z nich miało miejsce w centrum produkcyjnym i technologicznym w Kantonie w południowo-wschodnich Chinach.
Przeczytaj także: Przy granicy wrze. Chiny rozpoczną wojnę?
Mimo że liczba nowych przypadków COVID-19 pozostaje niska, rząd Chin nie wycofuje się z rygorystycznej polityki. Na porządku dziennym jest izolacja całych dzielnic, obowiązek pozostawania w kwarantannie, a także codzienne poddawanie się testom na obecność koronawirusa.
Przeczytaj także: Kim Dzong Un w klubie atomowym. Zaszachuje Amerykanów?
Doniesienia o aresztowaniach pojawiły się we wtorek w godzinach porannych na chińskich portalach społecznościowych. Jednak na skutek działań państwowej cenzury wszystkie posty zostały usunięte w ciągu kilku kolejnych godzin — informuje Associated Press.
Jednym z największych zwolenników polityki "zero COVID" jest obecny prezydent Xi Jinping. Do jego najlojalniejszych i najbardziej zaufanych pracowników należy m.in. były lider oddziału Komunistycznej Partii Chin w Szanghaju. Za jego kadencji w mieście wprowadzano tak drastyczne środki bezpieczeństwa, że ludzie zaczęli cierpieć na skutek niedoborów żywności.
Przeczytaj także: Zostali odcięci od świata. Dramatyczne obrazki z Chin
Surowe reguły obowiązują nie tylko na terenie samych Chin, lecz także przejściach granicznych. Mimo że liczba przypadków COVID-19 na całym świecie spadła, do Państwa Środka cudzoziemców wpuszcza się niechętnie i tylko po spełnieniu szeregu wymagań.