Jak informuje rzecznik Policji Podkarpackiej, w chwili odnalezienia starsza pani miała na sobie lekką podomkę i klapki. Seniorka błąkała się przy drodze wojewódzkiej nr 723, a z powodu nieadekwatnego do pogody stroju trzęsła z zimna. Była także wyraźnie wystraszona.
Przeczytaj także: Gniezno. Mężczyzna wpadł nie tylko do fontanny, ale i w ręce policji
Nie pamiętała, jak się nazywa i gdzie mieszka. Pomogli jej policjanci
Funkcjonariusze policji otrzymali zawiadomienie o starszej pani około godziny drugiej w nocy. Natychmiast udali się na stację paliw przy ulicy Warszawskiej, gdzie rzeczywiście zastali zziębniętą seniorkę. Zaopiekowali się nią i zapewnili bezpieczeństwo.
Przeczytaj także: Podglądacz nie miał wstydu. Nagrywał kobietę w sklepowej przebieralni
Seniorka nie była w stanie wskazać policjantom swojego miejsca zamieszkania. Nie pamiętała również własnego imienia i nazwiska. W pewnym momencie funkcjonariusze zauważyli, że w jej rękawie znajduje się dokument. Okazało się, że to świadectwo ukończenia szkoły podstawowej, datowane na 1952 rok.
Przeczytaj także: 27-letni Polak stracił 31 tys. zł. Dał się oszukać "na zdalny pulpit"
Dzięki informacjami na dokumencie funkcjonariusze ustalili dane personalne seniorki. Okazało się, że ma 82 lata, a jej niepokojące zachowanie było konsekwencją demencji. Starsza pani znajduje się już pod opieką rodziny.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.