Właśnie minął rok od kiedy tajemniczy statek-widmo przydryfował z wiatrem do nadmorskiego miasta Cork w Irlandii. Na pokładzie nie było ani jednego członka załogi. Opuszczony statek mógł dryfować na wodach irlandzkich niezauważony nawet przez 43 dni, zanim zderzył się z przybrzeżnymi skałami.
Cork. Statek widmo samotnie przepłynął ocean
Badacze stwierdzili, że MV Alta dryfował samotnie przez ponad 2300 mil morskich przez 496 dni, donosi Cork Beo. Zadziwiający jest fakt, że jednostka została porzucona przez załogę dwa lata wcześniej, około 1400 mil na południowy wschód od Bermudów.
Marynarze uciekli ze statku po tym, jak podczas rejsu z Grecji na Haiti został nieodwracalnie uszkodzony. Ostatni raz Alta został zauważony we wrześniu 2019 roku przez brytyjską Royal Navy Ship, na środku Oceanu Atlantyckiego.
MV Alta. Niepokojący i niebezpieczny wrak
Opuszczony statek-widmo jest fascynującą atrakcją turystyczną, ale stanowi także potencjalne zagrożenie dla środowiska. "Prawdopodobieństwo zanieczyszczenia podczas rozpadu wraku jest wysokie i pozostanie takie, dopóki wrak nie zostanie usunięty” - powiedział rzecznik Marine Casualty Investigation Board.
W zeszłym roku wszczęte zostało dochodzenie, w celu zbadania zagrożeń i potencjalnych kosztów związanych z wrakiem. Od przybycia statku minął jednak już rok, a wrak nadal nie upuszcza wybrzeża Cork, budząc uzasadniony niepokój mieszkańców.
Czytaj także: Niezwykłe zjawisko na Morzu Bałtyckim. "Lodowe tsunami"