Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Strach nie opuszcza Przewodowa. "Człowiek od razu zerka w niebo"

Trzy miesiące temu w Przewodowie spadła rakieta. Od tego momentu mieszkańcy regionu mierzą się ze strachem. - Bo wiadomo, co się może jeszcze wydarzyć? - pyta wymownie pani Anna, jedna z mieszkanek okolic Przewodowa w rozmowie z TOK FM.

Strach nie opuszcza Przewodowa. "Człowiek od razu zerka w niebo"
Przewodów (Getty Images, 2022 Anadolu Agency)

W połowie listopada 2022 roku zrobiło się bardzo głośno o Przewodowie. To efekt eksplozji w tej małej miejscowości na Lubelszczyźnie. Podawano, że był to prawdopodobnie pocisk obrony powietrznej Ukrainy. W eksplozji zginęły dwie osoby.

Raczej unikamy rozmów o tym, co wydarzyło się w listopadzie - mówi proboszcz parafii św. Brata Alberta w Przewodowie, ksiądz Bogdan Ważny. - Wydarzyła się tragedia, ale jak długo można do niej wracać? - pyta w rozmowie z TOK FM.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Strach, drożyzna i bomby nad głowami. Sprawdzamy, jak wygląda codziennie życie Ukraińców w cieniu brutalnej wojny

Nie ukrywa również, że wśród mieszkańców są obawy. - Wiemy, że mieszkamy blisko Ukrainy. Nikt nam nie zagwarantuje, że następna rakieta nie spadnie akurat na Przewodów, ale jakoś trzeba dalej żyć - dodaje duchowny.

Mieszka w okolicach Przewodowa. "Nie ukrywam, że jest strach"

Pani Anna mieszka nieopodal Przewodowa. W rozmowie z TOK FM wyznaje, że strach jej nie opuszcza.

Nie ukrywam, że jest strach. Bo wiadomo, co się może jeszcze wydarzyć? Jesteśmy tak blisko granicy. Czasami, jak słychać jakiś odgłos, to człowiek od razu zerka w niebo. Na początku dzieci też o to często pytały, ale teraz już nie - podkreśla.

Na łamach "Gazety Wyborczej" na początku lutego mieszkańcy Przewodowa mówili, że po czasie tak naprawdę zostali pozostawieni sami sobie.

W pierwszej wersji było tak, że państwo nie zostawi nas bez niczego i na pewno nam pomoże. Ale czekaliśmy, tygodnie mijały, a nikt się nami nie interesował. W końcu pojechaliśmy do naszego wójta, a on powiedział, że to nie jest jego rola, bo on na naprawianie szkód [po wybuchu] nie ma pieniędzy. A poza tym, jego zdaniem, to wszystko powinno być przyznane odgórnie od państwa - mówiła pani Elżbieta.
Autor: MDO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Termin mija w niedzielę. Koniec TikToka w USA
Jeździsz samochodem? Do tych miast lepiej się nie wybieraj
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
KOMENTARZE WYŁĄCZONE
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli i polem do dezinformacji. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja o2.pl
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić