W poniedziałek w wielu miastach Polski odbywały się protesty przeciwko orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, które zakazuje aborcji ze względu na ciężkie wady płodu. Część manifestantów z Kielc poszła pod bazylikę katedralną pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
W świątyni odbywało się wówczas nabożeństwo, które było transmitowane w Telewizji Trwam. Wejścia do katedry pilnowali policjanci. Biskup kielecki Jan Piotrowski, który przewodniczył mszy świętej, w ostry sposób zwrócił się do protestujących.
To dzisiejsze wydarzenie w murach naszej czcigodnej katedry, które nie jest żadnym wiecem politycznym przeciw komuś i dla jakiegoś tymczasowego interesu, ale jest modlitwą, do której mamy prawo w spokoju. I nikt nie ma prawa nam w tym przeszkadzać. I wara od mojej kieleckiej katedry - powiedział z ambony biskup Piotrowski.
Po tych słowach wierni zebrani w katedrze zaczęli bić brawo.
To jest miejsce, gdzie Chrystus czeka na wszystkich, ale czeka na tych, którzy nie wnoszą jadu i nienawiści, bo normalnie katedra jest otwarta od rana do wieczora - dodał duchowny.
Zobacz także: Premier o strajku kobiet. Zapowiada zdecydowane reakcje na wandalizm
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.