Wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji zapadł w czwartek 22 października. Do czasu publikacji w Dzienniku Ustaw nie ma on jednak mocy prawnej. Zgodnie z informacją zamieszczoną na stronie Rządowego Centrum Legislacji orzeczenie TK powinno było zostać opublikowane najpóźniej 2 listopada, co jednak nie nastąpiło.
Czytaj także: Strajk Kobiet. Wzrośnie liczba zakażeń?
Ostatnia publikacja poszła o 23:40. Fajnie się bawią w Rządowym Centrum Legislacji... A niepełnosprawne dzieci są dalej mordowane, bo tak ma być, od dawna rząd tak chce i ten stan wzmacnia i utrzymuje. Kto by się przejmował taką błahostką jak wyroki Trybunału Konstytucyjnego! - napisała we wtorek rano w mediach społecznościowych Kaja Godek.
Czytaj także: "Człowieku!". Strajk Kobiet mocno uderzył w Dudę
Antyaborcyjna aktywistka Kaja Godek poinformowała, że rozpoczyna zbiórkę podpisów pod petycją do premiera Mateusza Morawieckiego, w której wzywa go do "zaprzestania łamania prawa", czyli do niezwłocznej publikacji orzeczenia TK.
Jak podaje reporter RMF24 Patryk Michalski, Kaja Godek rozważa także zawiadomienie prokuratury w sprawie niepublikowania wyroku TK ws. aborcji.
Rząd nie szanuje wyroku własnego trybunału i na temat tego wyroku prowadzi jakąś dyskusję - komentuje Kaja Godek.
Godek dodała, że rządzący nie mają żadnych możliwości, żeby oceniać treść tego wyroku. "Wzywamy Mateusza Morawieckiego do zaprzestania łamania prawa" - dodaje Godek w rozmowie z RMF24.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.