Do ogromnej tragedii doszło w niedzielę, między miejscowościami Ględowo a Jęczniki Małe na drodze krajowej nr 25 na Pomorzu. W trakcie wyprzedzania doszło do czołowego zderzenia dwóch pojazdów. Oplem podróżowali mężczyzna, kobieta i 16-letni chłopiec. Peugeotem jechało dwóch mężczyzn.
W trakcie wyprzedzania doszło do czołowego zderzenia dwóch pojazdów. Opel jechał prawidłowo, gdy kierowca peugeota zjechał na lewy pas i doprowadził do wypadku - powiedział polsatnews.pl asp. sztab. Sławomir Gradek z Komendy Powiatowej Policji w Człuchowie.
Zmarł 16-letni chłopiec, pasażer opla, mieszkaniec Człuchowa. Małoletni był reanimowany, ratownicy długo walczyli o jego życie, jednak niestety młody chłopak nie przeżył wypadku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śmierć Maćka. Szkoła pogrążona w żałobie
Koledzy i koleżanki 16-letniego Maćka ze szkoły dalej nie mogą uwierzyć, że nie zobaczą więcej nastolatka na szkolnych korytarzach.
Czytaj również: Kandydat na radnego został pobity? Szokujące wieści z Małopolski
Z wielkim smutkiem przyjęliśmy informację o śmierci naszego ucznia, Macieja - napisała w mediach społecznościowych szkoła. - Zadawałeś tyle pytań o Boga. Teraz poznałeś Go osobiście... - napisał jeden z uczniów.
Na miejsce przyleciał helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ratownicy zabrali pasażerkę opla, 46-letnią mieszkankę Człuchowa śmigłowcem do szpitala w Bydgoszczy. Kierowca opla, również 46-letni mieszkaniec Człuchowa, został odwieziony przez służby medyczne do szpitala w Chojnicach.
Z kolei kierowcę i pasażera z peugeota pogotowie zabrało do szpitala w Chojnicach. 26-letni kierowca peugeota był trzeźwy.