Do wypadku doszło w niedzielę (19 listopada) na starej drodze S7 w Skarżysku-Kamiennej (woj. świętokrzyskie). Wiadomo, że kierowca osobowego forda wypadł z drogi i z impetem wjechał w betonową podporę wiaduktu. Samochód został doszczętnie zniszczony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ford uderzył w betonową konstrukcję przejścia dla pieszych na ulicę Kilińskiego. Do zdarzenia doszło na odcinku ulicy Krakowskiej, jadąc od strony Suchedniowa - powiedział w rozmowie z Radiem Kielce podkomisarz Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kamiennej.
Czytaj także: Miliony kierowców będą mieć problem? Unia zadecyduje
Chociaż na miejsce praktycznie natychmiast przybyły służby ratownicze, to życia 71-letniego mężczyzny nie udało się już uratować. Zespół Ratownictwa Medycznego stwierdził zgon na miejscu wypadku.
Emeryt mógł popełnić samobójstwo?
Ofiarą nieszczęśliwego zdarzenia okazał się mieszkaniec Skarżyska-Kamiennej. Śledczy ustalają jeszcze, co było przyczyną wypadku. Wiadomo już, że licznik samochodu w momencie uderzenia pokazał prędkość 185 kilometrów na godzinę.
Policjanci stawiają hipotezę, że mężczyzna mógł zasłabnąć i stracił panowanie nad prowadzonym przez niego samochodem.
Być może kierowca zasłabł w czasie jazdy. Będziemy wyjaśniać okoliczności wypadku w prowadzonym postępowaniu - dodaje podkomisarz Gwóźdź.
Służby nie wykluczają jednak również tego, że 71-letni emeryt popełnił samobójstwo.
Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.