28 czerwca br., w dniu obchodów kolejnej rocznicy wydarzeń Poznańskiego Czerwca 1956 roku doszło do rozboju. W poznańskim autobusie linii 171 jeden z pasażerów został poturbowany i okradziony.
Czytaj także: Donald Trump kontra Kamala Harris. Oto wyniki sondaży
Sprawcy zabrali mu koszulkę i zegarek. Mężczyzna zgłosił to w Komisariacie Policji Poznań Wilda, a wartość strat ocenił na 2 tys. zł. Powiedział także, że sprawcy mieli na sobie koszulki charakterystyczne dla kibiców Lecha Poznań - relacjonuje policja.
Podczas uroczystości rocznicowych pokrzywdzony zauważył jednego z napastników. Poinformował o tym policjantów zabezpieczających uroczystości. Funkcjonariusze wylegitymowali i zatrzymali podejrzanego. Został on przekazany do Komisariatu Policji Poznań Wilda.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Funkcjonariusze tej jednostki opracowali materiały dowodowe. Pozwoliły one przedstawić zatrzymanemu mężczyźnie zarzuty rozboju, przy czym wildeccy policjanci uznali ten czyn za chuligański. Dodatkowo podejrzany działał w warunkach recydywy. Złożyli też wniosek o jego aresztowanie.
Czytaj także: To Jacek Jaworek? Drastyczne zdjęcie zwłok krąży w sieci
Sprawą zainteresowali się wkrótce policjanci Wydziału dw. z Przestępczością Pseudokibiców KWP w Poznaniu. Na podstawie ustaleń operacyjnych, a także na podstawie nagrań z monitoringów wytypowali drugiego z podejrzanych. Kilka dni później ustalili jego miejsce pobytu i go zatrzymali.
Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci odnaleźli zrabowany w autobusie zegarek.
Wszystkie materiały dowodowe zostały przekazane prokuratorom z Prokuratury Poznań Wilda. Sprawca usłyszał zarzuty rozboju. Sąd na wniosek policjantów i prokuratorów zdecydował o tymczasowym areszcie. Obu podejrzanym grozi do 15 lat więzienia.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.