Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...
Paulina Antoniak
Paulina Antoniak | 
aktualizacja 

Straty sięgają milionów. Ryby także są ofiarami powodzi

5

Polski Związek Wędkarski w Opolu oszacował straty w ichtiofaunie na 15 mln zł po wrześniowej powodzi - informuje "Nowa Trybuna Opolska". Rybostan został wypłukany z rzek i zniesiony niżej, część ryb zginęła lub utkwiła w namuliskach.

Straty sięgają milionów. Ryby także są ofiarami powodzi
Polski Związek Wędkarski w Opolu oszacował straty w ichtiofaunie na 15 mln zł po wrześniowej powodzi (Okręg PZW Opole Facebook, Pixabay)

Wrześniowa powódź przyniosła ogromne straty w ichtiofaunie, które Polski Związek Wędkarski w Opolu oszacował na 15 mln zł. Jakub Roszuk, dyrektor biura Zarządu Okręgowego PZW w Opolu, podkreśla, że rybostan został wypłukany z rzek i zniesiony niżej, co wymaga odbudowy struktury ichtiofauny.

Oprócz strat w rybostanie, opolski okręg PZW poniósł straty w infrastrukturze wędkarskiej, które wyniosły 1,5 mln zł. Zniszczenia dotknęły ośrodki wędkarskie, pomosty i drogi dojazdowe. PZW wystąpił do Ministerstwa Rolnictwa o pomoc, jednak nie otrzymał jeszcze odpowiedzi.

Wiem, że pomoc jest planowana, ale do tej pory nie mamy odpowiedzi ze względu na podliczanie strat. Nie ma też żadnych regulacji prawnych o pomocy dla organizacji pozarządowych - zaznaczył Roszuk w rozmowie z nto.pl.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Dziesiątki tysięcy martwych ryb w jeziorze. Tragedia na Sumatrze w Indonezji

Wędkarze uratowali 3 tys. ryb

Okręgowa Komisja Ochrony Wód była alarmowana przez wędkarzy o gromadzeniu się ryb pod brzegami, gdzie chroniły się przed silnym nurtem wezbranej rzeki. Po powodzi PZW zorganizował akcję ratunkową, w której wędkarze i strażacy uratowali ok. 3 ton ryb.

Wędkarze społecznie przenosili ryby z zamkniętych akwenów do rzek. Dodatkowo, na trzy miesiące wyłączono z wędkowania rzekę Nysę Kłodzką, aby chronić ryby przed łatwym łupem. Opolski okręg PZW zlecił specjalistyczne badania stanu rzek i czeka na ich wyniki.

Trwa ładowanie wpisu:facebook

- Robili to całkowicie społecznie wędkarze, członkowie naszego związku. Pomagali nam tylko strażacy z Ochotniczych Straży Pożarnych i Państwowej Straży Rybackiej Opole – podkreślił Jakub Roszuk.

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Fałszywy Biały Miś z Krupówek zwinął biznes. Dostał 70 mandatów
Najstarsze wzmianki o nim pochodzą z 1816 roku. Trafił właśnie na Wawel
Kłobuck pożegnał zamordowanego księdza. Na pogrzebie tłumy
Pocałował piłkarkę w usta. Sprawa wróci do sądu
Dodaj do ciasta na oponki. Wyjdą miękkie i delikatne
Zarzuty dla lekarki i pielęgniarek z DPS w Zielonej Górze. W ranach zalęgły się larwy much
Polska piłka nożna coraz bliżej czołówki. Wymarzona 15. w zasięgu
Tajemniczy balon na Podlasiu. Służby badają podejrzany pakunek
Masz tuje? Nie zapomnij wykonać tego zabiegu przed nadejściem wiosny
Asteroida YR4. NASA wydała komunikat
Kuracjusze narzekają na posiłki w Ciechocinku. "Lepiej mają lokatorzy w chlewiku"
Zabójcze pułapki. Niesamowite odkrycie na dnie morza
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić