Jak donosi "Daily Mail", 31-letnia Linda De Sousa Abreu ma spore problemy i policyjne śledztwo na głowie. Wszystko po tym, gdy nagrano ją podczas seksu z więźniem w zakładzie karnym Wandsworth w Londynie. Kobieta miała już zrezygnować z pracy jako strażniczka więzienna.
Brytyjskie media donoszą, że w przeszłości Linda oraz jej mąż byli gwiazdami programu "Dom otwarty: Wielki eksperyment seksualny" Channel 4, w którym pary mówiły o przesuwaniu granic w związkach. Ponadto, kobieta ma posiadać również konto na stronie "Only Fans", która uważana jest za przystań dla amatorów treści dla dorosłych.
"Daily Mail" powołuje się również na wypowiedź siostry byłej funkcjonariuszki londyńskiego więzienia. Kobieta miała zdradzić, że Linda jest swingerką.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdy dowiedziałam się, że pracuje w więzieniu rozmawiałam z nią, by nie łączyła swojego stylu życia z pracą. Wiedziałam, że zaprowadzi ją to na złą drogę. Ona w stu procentach oddała się takiemu stylowi życia i niestety nasza rodzina ponosi tego konsekwencje - miała powiedzieć Andreina.
Skandaliczne nagranie z więzienia. "Stworzyliśmy historię"
"Daily Mail" w materiale publikuje krótkie nagranie. W celi widać telewizor i ubrania ułożone na łóżku piętrowym. Na filmie strażniczka ma uprawiać seks z więźniem, jego współosadzony kompan nagrywa telefonem. - Chłopaki, stworzyliśmy historię - mówi do telefonu.
Radio strażniczki było prawdopodobnie celowo włączone i dlatego po chwili widać, jak ktoś próbuje dostać się do celi. Filmujący kazał koledze kontynuować, a sam poszedł do drzwi. - Tak właśnie wygląda nasz dzień - kontynuował mówiąc do kamery.
Czytaj więcej: Żadnych kwiatów. Rodzina ma także drugą prośbę do żałobników
Portal cytuje Vannesę Frake, byłą szefową ochrony, która nagranie nazwała szokującym. - Ta kobieta hańbi nie tylko siebie, mundur i Służbę Więzienną - mówiła.
Korupcja wśród personelu nie jest tolerowana, a były funkcjonariusz więzienny rzekomo przedstawiony na tym filmie został zgłoszony policji. Niestosowne byłoby dalsze komentowanie sprawy w trakcie dochodzenia - powiedział rzecznik Służby Więziennej "Daily Mail".
Portal dodaje, że według oficjalnych statystyk od 2013 roku ponad 80 pracowników zakładów karnych zostało zwolnionych lub otrzymało naganę za romanse z osadzonymi. Do ubiegłego roku złapano 59 kobiet i 24 mężczyzn.
Więzienie przeszło kontrolę. Szokujące wyniki
"Daily Mail" przypomina o kontroli, jaką przeszło ostatnio więzienie Wandsworth. Stwierdzono, że 80% więźniów dzieliło cele przeznaczone dla jednej osoby, u 44% wykryto obecność narkotyków, a niektórzy nie korzystali z prysznica przez pięć dni.
"Daily Mail" podaje, że w największym więzieniu w Londynie karę odbywa m.in. niemiecki tenisista Boris Becker, a w latach poprzednich osadzeni byli tam Julian Assange, założyciel WikiLeaks, czy pisarz Oscar Wilde.
