Jak relacjonuje New York Post, tragicznego wieczoru Alejandro Garcia pracował w Taco Bell z synem. W pewnym momencie do okienka podjechali dwaj mężczyźni, którzy chcieli zamówić posiłek na wynos.
Horror w restauracji. Klient Taco Bell wyciągnął broń, nie żyje pracownik
Kłopoty zaczęły się w trakcie uiszczania przez klientów należności za zamówienie. Alejandro Garcia zorientował się, że 20-dolarowy banknot, którym próbują mu zapłacić, jest fałszywy. Między mężczyznami wywiązała się kłótnia.
Przeczytaj także: To nie były wesołe święta. Strongman zastrzelił rodziców
W pewnym momencie jeden z klientów zaczął oddawać strzały do Garcii. Mimo że jego syn próbował zamknąć okienko, aby ocalić ojca przed pociskami, jeden zdążył wlecieć do środka i trafić pracownika Taco Bell w klatkę piersiową.
Przeczytaj także: Straszna zbrodnia 15-latka z Michigan. Będzie sądzony jak dorosły
Jak się później okazało, Alejandro Garcia otrzymał strzał prosto w serce. Obrażenia okazały się śmiertelne i pracownik Taco Bell zmarł na oczach syna. Sprawcy śmierci mężczyzny wciąż nie zostali odnalezieni.
Mój siostrzeniec był niedaleko, więc zamknął okno, ale strzały... wleciały. Został postrzelony w serce i to go zabiło, i umarł tam... umarł na oczach swoje go syna – mówiła Nancy Garcia del Sol, kuzynka zmarłego (New York Post).
Przeczytaj także: USA. Strzelanina w szkole. Nagranie przeraża
Garcia pracował w Taco Bell raz w tygodniu, aby dorobić. Osierocił troje dzieci.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.