Do strzelaniny doszło podczas operacji policyjnej w faweli Jacarezinho w Rio de Janeiro. Jak podaje BBC, policja rozpoczęła akcję po otrzymaniu doniesień, że handlarze narkotyków rekrutują dzieci do swojego gangu.
Strzelanina w Rio de Janeiro. Nie żyje co najmniej 25 osób
W wyniku strzelaniny zginęło co najmniej 25 osób, w tym policjant. Funkcjonariusz Andre Leonardo de Mello Frias zmarł z powodu odniesionych ran głowy.
Dwóch innych policjantów zostało rannych. Kule trafiły także dwóch pasażerów metra. Policja podała, że ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Działania oparte były na konkretnych informacjach wywiadowczych i dotyczących śledztwa. Przestępcy ostro zareagowali. Nie tylko po to, by uciec, ale po to, by zabić. Niestety narzucony przez te gangi scenariusz wojenny pokazuje, jak ważne są działania, aby organizacje przestępcze się nie wzmacniały - napisała w oświadczeniu policja z Rio de Janeiro.
Czytaj także: "Gang" terroryzuje mieszkańców. Policja bezsilna
Lokalne media podają, że gang będący celem nalotu policji zajmuje się handlem narkotykami, rabunkami, morderstwami i porwaniami. W mediach społecznościowych pojawiają się pierwsze relacje ze strzelaniny.
Zobacz także: Akcja CBŚP. Zatrzymanie członków gangu, który napadł i okradał prostytutki
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.