Jak podaje rzecznik Policji Opolskiej, fałszywy pracownik banku poprosił 52-latkę o podanie m.in. danych osobowych. Wystraszona klientka przekazała mu wszystkie żądane informacje, nie zdając sobie sprawy, że popełnia tragiczny w skutkach błąd.
Przeczytaj także: Szok w Warszawie. 14-latkowie okradali seniorów metodą na policjanta
Oszustwo "na pracownika banku". 52-latka straciła ponad 100 tysięcy złotych
52-latka zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa, gdy na jej dane został wzięty kredyt w wysokości aż 60 tysięcy złotych. Fałszywy pracownik banku wykorzystał również informacje z karty bankowej ofiary, żeby zrobić zakupy na kwotę około 50 tys. zł.
Przeczytaj także: Kuriozalna sytuacja. W podstępny sposób chciał zdobyć prawo jazdy
Policyjne śledztwo wykazało, że oszust użył danych z karty do zakupu sprzętu RTV i AGD. 52-latka nie straciła pozostałych dostępnych środków tylko dlatego, że w porę zablokowała do nich dostęp.
Przeczytaj także: 2000 zł na zakupy. Nowe oszustwo "na Żabkę"
W związku z przypadkiem 52-latki funkcjonariusze policji postanowili wystosować specjalny apel. Przypomnieli, aby w żadnych okolicznościach nie udostępniać swoich danych, szczególnie dotyczących płatności kartą. Tragiczne skutki może przynieść także m.in. podawanie haseł i kodów PIN czy klikanie w nieznane linki.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.