Do kradzieży doszło w jednym z marketów w centrum miasta w Lubinie. Jak podkreśla portal zmiedzi.pl, złodziej uciekał ze swoim łupem, a za nim gonił ochroniarz. Mężczyzna dogonił złodzieja w okolicach lubińskiego sądu. Doszło między innymi do szarpaniny, po której ochroniarz został postrzelony w twarz.
Po oddaniu strzału złodziej uciekł. Ranny ochroniarz trafił do szpitala w Lubinie, a następnie do specjalistycznej placówki we Wrocławiu. Na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Policjanci ustalili personalia sprawcy. To legniczanin. Trwają czynności zmierzające do jego zatrzymania, współpracujemy przy tym z policjantami z Legnicy - mówił portalowi Krzysztof Pawlik z lubińskiej komendy policji.
Poszukiwanego 28-latka zatrzymano w sobotę wieczorem w jednym z mieszkań w Legnicy. Nie chciał otworzyć drzwi, dlatego na miejsce wezwano również strażaków. Mężczyzna robił wszystko, aby uciec policji, wyskoczył nawet z drugiego piętra z budynku.
Jego ucieczka i tak by nie doszła do skutku, ponieważ cały budynek był otoczony przez kryminalnych z Lubina. Nabawił się on niestety urazu nogi i konieczne było udzielenie mu pomocy medycznej - wytłumaczył RMF24 asp. Pawlik.
Czytaj także: Pielęgniarka obnaża rzeczywistość: politycy raczą się stekami, a pacjenci szpitali jedzą suchy chleb
28-latek ukrywał się przed policją
28-latkowi za rozbój w sklepie oraz postrzelenie ochroniarza groni do 10 lat pozbawienia wolności. Jak tłumaczą mundurowi, mężczyzna ukrywał się, ponieważ miał już na koncie zasądzoną wcześniej karę 8 miesięcy pozbawiania wolności, na którą nie stawił się do zakładu karnego w wyznaczonym terminie.