Izraelskie wojsko oświadczyło, że zaatakowało kilka kwater operacyjnych, z których Hamas zorganizował terrorystyczną inwazję na terytorium Izraela, a także wyeliminowało wysokiego rangą oficera marynarki wojennej. Takie informacje przekazał dziennik "The Jerusalem Post".
Myśliwce IDF przeprowadziły nocą naloty w Strefie Gazy, celując w elitarną jednostkę bojową Hamasu Nohba, która 7 października przewodziła terrorystycznej inwazji na terytorium Izraela - podkreślają dziennikarze.
Czytaj także: Koszmar reporterki w Gazie. Szokująca transmisja
Siły Obronne Izraela ogłosiły także śmierć starszego oficera marynarki Hamasu, Mohammeda Abu Shamala, podczas ataku na jego dom. Shamal został oskarżony o zarządzanie finansami ataku na Izrael.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Według doniesień mediów, w jego domu przechowywano także broń, która mogła zostać wykorzystana do ataku na Izrael.
W ramach swojej roli zarządzał finansami organizacji i przeznaczył fundusze na finansowanie terroryzmu i kierowanie nim w Strefie Gazy i poza nią - czytamy o Jawadzie Abu Shamali w poście IDF dla X (dawniej Twittera).
Oprócz tego zginął też szef Biura ds. Stosunków Narodowych Hamasu, Zakaria Abu Muammar. "Zginął podczas ostatniego izraelskiego bombardowania na Khan Yunis" - podał dziennikarz Younis Tirawi.
Brutalny atak Hamasu
W sobotę rano, uznawana na świecie za terrorystyczną, organizacja Hamas rozpoczęła ze Strefy Gazy atak na terytorium Izraela. Bojownicy, używając koparek, w kilku miejscach przełamali graniczne umocnienia. Następnie weszli do osiedli, kibuców, a także do przygranicznego miasta Sderot.
Odpowiedź Izraela na atak była zdecydowana. We wtorek (10 października) wojsko poinformowało, że "mniej więcej" odzyskało pełną kontrolę nad granicą ze Strefą Gazy.
Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej przekazało, że izraelskie naloty na Strefę Gazy zniszczyły 790 budynków i uszkodziły 5330. Ponad 400 tys. mieszkańców nie ma dostępu do wody.