Według ustaleń Agencji Reutera do ataku miało dojść w piątek 12 sierpnia i zginęło w nim 11 żołnierzy wroga. Rosyjski magazyn z amunicją miał znajdować się w ukraińskiej wsi Wesełe w obwodzie zaporoskim. Został on ulokowany w pobliżu jednego z kluczowych mostów w południowej części kraju.
Wojna w Ukrainie. Zniszczono kluczowy skład amunicji wroga
Kreml na razie nie odniósł się do wydarzeń, jakie rozegrały się we wsi Wesełe, a Agencja Reutera podkreśla, że nie może ich samodzielnie zweryfikować. Natalia Humeniuk, rzeczniczka dowództwa sił prowadzących działania na południu, przekazała, że obecnie Siły Zbrojne Ukrainy mają pod kontrolą prawie wszystkie szlaki zaopatrzeniowe w tej części kraju.
Przeczytaj także: Druh Putina w Ługańsku. "Priorytetowe działania dla bezpieczeństwa"
Natalia Humeniuk zaznaczyła, że dzięki ostatniemu osiągnięciu ukraińskie siły mogą z łatwością przypuszczać na wroga ataki bronią desantową. W tym – m.in. na kolejne składy z amunicją.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przeczytaj także: Niemcy przeciw zakazowi dla Rosjan. Kanclerz Scholz: "To wojna Putina"
Nasze siły kontrolują sytuację na południu, mimo że wróg próbuje sprowadzić rezerwy, mimo że prawie wszystkie ich arterie transportowe i logistyczne zostały trafione lub znajdują się pod naszą linią ognia – wyliczała Natalia Humeniuk, cytowana przez agencję Reutera.
Powodzenie akcji było możliwe dzięki broni od zachodnich sojuszników. Rzecznicy Kijowa nie ukrywają, że wiążą z pomocą innych państw wielkie nadzieje. Liczą, że dzięki dostawom m.in. rakiet dalekiego zasięgu uda im się odwrócić bieg konfliktu zbrojnego na własną korzyść.
Przeczytaj także: Funkcjonariusze FSB powiedzieli "nie". Odmawiają wyjazdu na front
Kreml milczy nie tylko na temat ostatniej akcji, w której rosyjskie wojska poniosły klęskę. Tajemnicą dla Rosjan pozostaje również atak ukraińskich sił na okupowane krymskie lotnisko.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.