Eksperci od kilku dni ostrzegają, że w tym roku czeka nas niebezpieczna susza. Już doskonale to widać w polskich rzekach, gdzie poziom wód drastycznie spadł. Dlatego wszyscy apelują, abyśmy w codziennym życiu oszczędzali wodę. Jeżeli zlekceważymy zagrożenie, to konsekwencje mogą być dotkliwe.
Susza w Polsce 2020. Przerwy w dostawie prądu
Wiadomo, że susza może sprawić, że wzrośnie cena żywności. To jednak nie wszystko. Trzeba się liczyć z tym, że mogą występować przerwy w dostawie prądu. Elektrownie potrzebują wody do chłodzenia generatorów.
Są elektrownie w Polsce, które pobierają wodę bezpośrednio z rzeki. Jeżeli ich poziom będzie opadał, będzie rosła też temperatura wody, przez co możliwy jest scenariusz, w którym część konwencjonalnych elektrowni będzie musiała ograniczyć produkcję - mówi w rozmowie z Polsaten News Grzegorz Walijewski, rzecznik IMGW.
Takie sytuacje miały już miejsce w Polsce w 2015 i 2019 roku. W niektórych miejscach elektrownie na pewien czas wstrzymywały pracę z powodu suszy.
Susza w Polsce 2020. Może zabraknąć wody w kranie
Jest także ryzyko, że będzie brakować wody w kranach. Już teraz zaczynają pojawiać się niedobory wód podziemnych. Niektórzy mieszkańcy zgłaszają też, że ich przydomowe studnie wyschły. W tej chwili najbardziej niepokojąca jest sytuacja w Wielkopolsce i na Kujawach.
Czytaj także:
- Susza 2020. Dramatyczna sytuacja w lasach. W tym roku może paść rekord pod względem liczby pożarów
- Susza w Polsce. Stan wody w Wiśle opada. Aktualnie wynosi już niecałe 50 cm
Polsat News przypomina, że w ubiegłym roku zabrakło wody w kranach m.in. w Skierniewicach. Niestety, na razie prognozy nie są optymistyczne i wszystko wskazuje na to, że w tym roku opadów będzie zbyt mało.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.