Świat w szoku po zbrodni w Czernikach. "W polskim kazirodczym domu"

33

Mała wieś na Kaszubach od kilku dni jest na ustach całej Polski i nie tylko. Artykuły o kazirodczym związku ojca i córki ze wsi Czerniki oraz o odkryciu ciał noworodków pojawiły się m.in w Niemczech, Francji, USA, Jerozolimie, czy Nowej Zelandii.

Świat w szoku po zbrodni w Czernikach. "W polskim kazirodczym domu"
Zbrodnia w Czernikach. O tym makabrycznym zdarzeniu piszą media na całym świecie (Bild, Nau.ch, New York Post, PAP, The Jerusalem Post, Adam Warżawa)

Do makabrycznego odkrycia doszło w piątek (15 września). Wówczas w domu Piotra G. w Czernikach na Kaszubach pojawiła się policja. Mundurowi otrzymali informację, że jego 20-letnia córka Paulina była w ciąży, a dziecka nigdzie nie ma.

W związku z tym rozpoczęto przekopywanie całej posesji. W działaniach funkcjonariusze korzystali m.in. z pomocy skanera 3D oraz psów tropiących.

Pierwsze szczątki wykopano w piątek (15 września) po południu, drugie - późnym wieczorem. Z kolei trzecie - w sobotę (16 września) przed południem. Były one schowane w workach i zakopane w piwnicy pod kuchnią.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: WP News wydanie 08.08, godzina 11:50

Z informacji przekazanych przez "Fakt" wynika, że Paulina miała być w związku z Piotrem G. od co najmniej czterech lat i urodzić dwójkę jego dzieci.

On ją przyprowadzał i zabierał, za rączkę chodzili, jak para byli. Nie mówiła do niego "tata", ale Piotr. W telefonie też go nazwała Piotrem. O czym to świadczy? - relacjonowali dziennikowi okoliczni mieszkańcy.

Mężczyzna miał wykorzystać seksualnie także starszą córkę, z którą również miał dziecko.

Sprawa z Czerników w mediach na całym świecie

Podczas wizyty w Czernikach redaktorzy "Faktu" spotkali brytyjskiego dziennikarza, który pracuje dla popularniej na Wyspach gazety "Daily Mail".

Temat był na tyle szokujący, że wysłannik brytyjskiej bulwarówki pojawiał się w Czernikach przez kilka dni - pisze "Fakt".

Spore zainteresowanie mediów potwierdzają pracownicy jednej z restauracji w Starej Kiszewie. - Ostatnio dużo tu osób z aparatami - mówiła dziennikarzom "Faktu" jedna z kelnerek.

Okazuje się, że nie tylko brytyjska gazeta rozpisuje się na temat makabrycznych wydarzeń we wsi Czerniki. Temat podjęły także inne kraje europejskie, a nawet te spoza starego kontynentu.

O zabójstwie dzieci oraz związku Pauliny G. i jej ojca Piotra przeczytali internauci z Jerozolimy, Stanów Zjednoczonych, czy Nowej Zelandii.

Spłodził troje dzieci z córkami i zabił je wszystkie - pisze niemiecki "Bild".

Natomiast New York Post: "W polskim »kazirodczym domu grozy« znaleziono troje martwych dzieci".

Autor: NJA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić