Na nietypowy pomysł wpadł 55-letni Thomas Jeromin z Rinteln, niewielkiej miejscowości w kraju związkowym Dolna Saksonia w Niemczech. Razem z żoną postanowił udekorować swój dom rekordową liczbą świątecznych drzewek.
444 choinki w domu jednorodzinnym
Niemiec wynosi święta na nowy poziom — pisze o pomyśle Niemca agencja Reutera. Ideę stworzenia "choinkowego labiryntu" rodzina wpadła ponad 10 lat temu. Od tego czasu gromadziła u siebie sztuczne choinki i bombki.
Kupilibyśmy za to pewnie samochód klasy średniej, ale nigdy dokładnie nie liczyliśmy, ile wydaliśmy, nie zachowywaliśmy paragonów - mówi Susanne Jeromin.
Rodzina może trafić do Księgi Rekordów Guinnessa
Thomas opowiada telewizji SAT1, że dekorować świąteczne drzewka zaczął jeszcze w sierpniu. Jak wylicza małżeństwo, mają ponad 10 tys. bombek choinkowych i prawie 300 wstążek. W tym roku w ich niewielkim domu udało się zebrać aż 444 choinki.
Kilka lat temu rodzina pobiła rekord Niemiec na największą liczbę choinek. Ale na tym historia się nie kończy. W tym roku Niemiecki Instytut Rekordów zgłosił właścicieli 444 drzewek do Księgi Rekordów Guinnessa.
Coraz więcej drzewek
Thomas Jeromin przyznaje, że jest zakręcony na punkcie Bożego Narodzenia. Z roku na rok w jego domu pojawia się coraz więcej drzewek. Rok temu było ich 420. Mężczyzna przyznaje, że największe wsparcie dla niego to jego żona.
Czytaj także: Wygląda jak kot ze Shreka. Robi furorę na Instagramie!