Eskalacja wojny Izraela z Palestyną może doprowadzić do konfliktu na szeroką skalę, w rejonie Bliskiego Wschodu. Izraelskie tereny ostrzelano już m.in. rakietami Hezbollahu, wystrzelonymi z części Libanu.
Do wsparcia Hamasu szykują się też sojusznicy z Iranu i Syrii. Reżimy z Teheranu i Damaszku wysyłają kolejnych bojowników, którzy mają walczyć z regularnym wojskiem Izraela w razie ewentualnej operacji lądowej.
Istotne jest to, że do wsparcia Hamasu wykorzystywana jest rosyjska infrastruktura wojskowa, która funkcjonuje na terenie Syrii.
Przerzuty wojsk dokonywane są przez bazę rosyjską Humajmim, która znajduje się w pobliżu Latakii.
To jedna z najważniejszych baz lotniczych, która służyła Rosjanom do działań podczas syryjskiej wojny domowej, wspierając reżim Baszszara al-Asada.
Warto podkreślić, że baza nadal zarządzana jest przez rosyjskie siły powietrzne i jest głównym ośrodkiem działań wojska rosyjskiego w regionie.
Co pokazują dane z przestrzeni powietrznej?
Skąd informacja o działaniach z bazy rosyjskiej? Dziennikarze przeanalizowali ruch lotniczy w okolicach portu lotniczego w Latakii. Julian Roepcke z Bildu zauważył, że po samolotach z Syrii, również Iran wykorzystuje lotnisko zarządzane przez armię Rosji.
Po izraelskich atakach na lotniska reżimu Assada w Damaszku i Aleppo, reżim irański wykorzystuje obecnie rosyjską bazę lotniczą w Latakii do transportu bojowników i broni do regionu - zauważył reporter niemieckiej gazety.
Dodajmy, że w konflikcie, którego eskalacja nastąpiła w ubiegłym tygodniu, zdążyło zginąć już kilka tysięcy osób.