Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Szajka złodziei klocków Lego. Polacy zatrzymani we Francji

71

Przyjeżdżali do Francji, meldowali się w hotelu niedaleko Paryża, napadali na sklepy z zabawkami i wracali do Polski sprzedawać łupy - tak działała grupa przestępcza z Polski, która zajmowała się kradzieżą klocków Lego. W sprawie zatrzymano już trzy osoby.

Szajka złodziei klocków Lego. Polacy zatrzymani we Francji
Klocki lego to ostatnio coraz cennijeszy łup. (Pixabay)

We Francji aresztowano trzech Polaków – kobietę i dwóch mężczyzn – którzy należeli do szajki kradnącej klocki lego. Nie jest to odosobniony przypadek. Już wcześniej pojawiły się informacje o podobnych przestępstwach, chociażby w Stanach Zjednoczonych czy Australii. W 2005 roku policja w San Diego zatrzymała grupę kobiet, które były w posiadaniu zabawek wartych ponad 235 tys. dolarów.

Francuska policja wydała ostrzeżenie dla kolekcjonerów. Przedmioty, które kupili, mogą prawdopodobnie pochodzić z działalności międzynarodowego gangu.

Złodzieje klocków lego

Inwestowanie w te zabawki to nic nowego, ale w pandemii ten rynek znacznie zwiększył wartość. Często sprzedajemy tysiące takich zestawów tygodniowo. Ludzie mają więcej czasu w domu z powodu ograniczeń w przemieszczaniu się - mówi dla The Guardian, Gerben van Ijken, doradca zajmujący się inwestycjami w kolekcjonerskie zestawy Lego.
Zobacz także: Polexit realny? Były szef MSZ przewrotnie odpowiedział

Duńska Grupa Lego sprzedaje daną kolekcję tylko przez dwa lata, po czym wycofuje ją z oficjalnej sprzedaży. To z powodu tej ograniczonej dostępności na przestrzeni lat rozwinął się lukratywny rynek używanych zestawów, który rozrósł się jeszcze bardziej wraz z rosnącą liczbą osób, które chcą powstrzymać nudę w trakcie pandemii.

Van Ijken podał za przykład zestaw "Kawiarnia na rogu". W 2007 tuż po premierze kosztował 150 euro. Jego obecna cena wynosi ok. 3 tys. euro.

Wielu dorosłych także bawi się klockami, wymieniają się nimi w internecie. Otrzymujemy też zgłoszenia o kradzieży klocków na skutek włamań do domów - powiedział dla "Le Parisien" jeden z detektywów.

Autor: ABA
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Przyrodnicy załamani. Ktoś zastrzelił Merle
Ludzie lądują w szpitalach w dwóch krajach. Winne borówki z Polski?
Eksperci nie mają wątpliwości. To najdroższe pożary w historii Kalifornii
Wielka akcja policji. Potrwa kilka tygodni
Już nie weźmie słoików. Znana emerytka leci do Chorwacji
Naukowcy proponują nową definicję otyłości. To koniec BMI?
Dramatyczne sceny w Biedronce. Mogło dojść do tragedii
Ochotniczka zginęła na wojnie. Jej zdjęcie widział cały świat
Wyniki Lotto 17.01.2025 – losowania Euro Jackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Awantura turystów w Tajlandii. "Polacy, nie róbcie tak"
Donald Tusk: Ochrona granic to święty obowiązek każdego rządu
Dwa tysiące osobników. To miasto zalały dziki
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić