Girkin to przywódca rebelii "separatystów" w Donbasie, który jest poszukiwany przez międzynarodowy wymiar sprawiedliwości za zbrodnie dokonane w trakcie wojny z Ukrainą.
Za co rosyjski sąd skazał Girkina na cztery lata pozbawienia wolności i trzyletni zakaz administrowania stronami internetowymi? Zdecydowanie nie za działania na froncie.
Kremlowski wymiar sprawiedliwości oskarżył separatystę o "nawoływanie do ekstremizmu". Wyrok ma wyraźny związek z planami prezydenckimi Igora Girkina i ostatnimi wypowiedziami, w których krytykuje nie tylko rosyjskich generałów, ale też Władimira Putina.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Funkcjonujący w sieci jako bloger, Girkin często oskarżał Putina o nieudolność i błędy przy prowadzeniu wojny z Ukrainą. Eksperci wskazują, że cieszy się on dużą popularnością wśród rosyjskich nacjonalistów.
Jak Girkin reagował na oskarżenia? Ogarnął go szaleńczy śmiech
Girkin nerwowo reagował na rozprawę w rosyjskim sądzie. Nie był jednak agresywny. Jak pokazują nagrania z sali sądowej, często wybuchał niekontrolowanym, szaleńczym śmiechem.
Dodajmy, że Girkin konsekwentnie wypiera się zarzutów przedstawionych mu przed sądem. Rodzina rosyjskiego zbrodniarza wojennego uważa, że jest on więźniem politycznym i domaga się jego uwolnienia.
Warto przypomnieć, że Igor Girkin był funkcjonariuszem Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). Dowodził on w 2014 roku rosyjskimi "zielonymi ludzikami". Odziały te dokonały rebelii tworząc na terenie Donbasu marionetkowe "republiki" - doniecką i ługańską.
Girkin jest ścigany przez międzynarodowy wymiar sprawiedliwości również za kierowanie oddziałami, które zestrzeliły w 2014 roku samolot linii Malaysia Airlines.